https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Pamiętamy o ofiarach wojny

Paweł Wiśniewski
Z okazji Miesiąca Pamięci Narodowej w sobotę odbyły się uroczystości, podczas których złożono hołd Polakom pomordowanym w hitlerowskim obozie „Potulice-Lebrechtsdorf”.

Z okazji Miesiąca Pamięci Narodowej w sobotę odbyły się uroczystości, podczas których złożono hołd Polakom pomordowanym w hitlerowskim obozie „Potulice-Lebrechtsdorf”.

<!** Image 2 align=right alt="Image 117652" sub="Pierwsze spotkanie byłych więźniów obozu zorganizowano w 1985 roku Fot. Paweł Wiśniewski">- Spotkania w Potulicach są dowodem kultywowania tradycji. To miejsce szczególne i dlatego składam podziękowania wszystkim, którzy przyczyniają się do tego, że możemy się tu spotykać - stwierdził Bogdan Jagodziński, prezes Zarządu Okręgowego Związku Kombatantów i Więźniów Politycznych.

Obchody rozpoczęły się mszą, podczas której poświęcono księgę zmarłych, zawierającą listę osób, które straciły życie w obozie. Po mszy na cmentarzu odbył się apel poległych, a pod pomnikiem złożono znicze, wieńce i kwiaty.

Następnie przedstawiciele licznych kół Związku Kombatantów RP i Byłych Więźniów Politycznych, Związku Byłych Więźniów Politycznych Hitlerowskich Obozów Koncentracyjnych i Więzień, Wojska Polskiego, szkół, instytucji, władz województwa, powiatu i gminy oraz byli więźniowie obozu w Potulicach, złożyli wiązanki kwiatów pod pamiątkową tablicą.

W Zespole Szkół im. Dzieci Potulic jego uczniowie zaprezentowali montaż słowno-muzyczny. Wręczono także odznaki za zasługi dla Związku Kombatantów Rzeczypospolitej Polskiej i Byłych Więźniów Politycznych. Otrzymali je burmistrz Nakła, Zenon Grzegorek, dyrektor Zakładu Karnego w Potulicach, Bogusław Guziński i Jadwiga Jułkowska z Zespołu Szkół w Potulicach.

<!** reklama>- To wyróżnienie jest dowodem na to, że robimy dobrą robotę. Traktuję to jako podziękowanie dla wszystkich organizatorów uroczystości, upamiętniających ofiary obozu - stwierdził burmistrz Zenon Grzegorek.

Do pierwszego spotkania byłych więźniów obozu w Potulicach doszło w 1985 roku.

- Dojście do prawdy i zorganizowanie spotkania było bardzo trudne - mówi Lidia Kubacka prezes Koła Byłych Więźniów Potulic przy Związku Kombatantów RP i Byłych Więźniów Politycznych w Szczecinie, inicjatorka corocznych uroczystości w Potulicach. - Bolesne jest to, że początkowo nie byliśmy uznawani przez Związek Bojowników o Wolność i Demokrację. Prawa inwalidzkie przyznano nam dopiero w 1992 roku.

Jak podkreśla Lidia Kubacka, ukazanie prawdy o obozie nie było na rękę ówczesnym władzom.

- Bardzo długo trzeba było walczyć o to, by nie zapomniano o tych, którzy cierpieli za Polskę - mówi Lidia Kubacka.

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski