Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Outlet, czyli wylot - stąd

Redakcja
Katarzyna Bogucka
Katarzyna Bogucka Filip Kowalkowski
Z jednej strony cieszy, że bydgoska siła nabywcza jest tak kusząca dla inwestorów, że nie poddają się w kreowaniu pomysłów, a z drugiej strony to przeraża. Pamiętam moją pierwszą i ostatnią zarazem wizytę w Galerii Glinki.

Wewnątrz niemal pusto, jasno (jakiś wirus szaleje, czy co?) w oddali kręcili się, niczym zombi, pojedynczy pracownicy.

PRZECZYTAJ:Galeria Glinki zmienia oblicze i przymierza się do nowej szaty. Bydgoszczanie to kupią?

Wypisz, wymaluj, plan thrillera. Na tzw. sali też pusto, zwały mięsa w lodówkach - kupić, nie kupić? No i „Glinki” doczekały się „wylotu”, bo tyle znaczy słowo „outlet”. Ale wielki biznes próżni nie znosi. Będą modne ubrania. Żal mi miasta, bo sformatowane na podstawie tak świetnej siły nabywczej (gdzie ja mam te pieniądze?), stało się wielkim marketem.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty