Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ostra gra dla prawdziwych facetów

Sławomir Bobbe
Sławomir Bobbe
Licealiści z „jedynki” zaczynają dzień od sprawdzenia wiadomości gospodarczych w Internecie. Dla uczestników konkursu organizowanego przez Giełdę Papierów Wartościowych to norma.

Licealiści z „jedynki” zaczynają dzień od sprawdzenia wiadomości gospodarczych w Internecie. Dla uczestników konkursu organizowanego przez Giełdę Papierów Wartościowych to norma.

<!** Image 2 align=right alt="Image 36236" sub="Patryk Betlejewski i Łukasz Klawe chłoną wiedzę przekazywaną przez Piotra Dobosiewicza. Nie ma się co dziwić - grając na warszawskiej Giełdzie Papierów Wartościowych osiągał bardzo dobre wyniki">- Sam wcześniej grałem na giełdzie, więc zainteresowałem zabawą młodzież. Nic na tym nie tracą, a zyskują spore doświadczenie. Grupy tworzyły się spontanicznie, właściwie każdy zespół tworzą ludzie z jednej klasy - mówi Piotr Dobosiewicz, informatyk z I Liceum Ogólnokształcącego. - Grać można na spółkach z indeksu giełdowego WIG i WIG-20. Na początek dostaje się sto tysięcy „złotych” i zaczyna się nimi obracać, żeby zarobić jak najwięcej. Na zwycięzców czekają laptopy, a ich szkoła wzbogaci się o wyposażenie pracowni komputerowej - tłumaczy nauczyciel.

Nagrody jednak młodzieży nie w głowie. „Kręci” ją ryzyko i rywalizacja. Podczas naszej krótkiej rozmowy do sali zaglądali uczniowie, którzy sprawdzali miejsce w tabeli.

- Pociągają mnie interesy, to jest to, co każdy facet lubi - uważa Patryk Betlejewski, pierwszoklasista. - Niewykluczone, że w przyszłości zainwestuję własne pieniądze. Zwłaszcza, gdy nam dobrze pójdzie.

<!** reklama left>Sukces jednak wymaga trudu. - Codziennie rano analiza giełdy, a potem trzeba się nią zajmować do godziny 16 - mówi Piotr Dobosiewicz. - Taki krótki konkurs wymaga spekulacji, trzeba mieć nosa i szczęście. - Wychodzi na to, że uczy pan młodzież hazardu. - No tak, trochę na to wygląda - śmieje się nauczyciel.

W szczytowym okresie najlepsza drużyna I LO zajmowała 26 miejsce w kraju. - Ostatnio dobiła nas awaria programu. Wiedzieliśmy, że będą spadki i nie mogliśmy pozbyć się udziałów w spółkach. No i polecieliśmy w rankingu - mówi Patryk Betlejewski.

- Największy stres jest już po zakupie, kiedy nie wiesz jeszcze, czy akcje pójdą w górę, czy w dół - mówi Łukasz Klawe. - Chciałem właśnie poznać ten smak giełdy, dlatego zgłosiłem się do zabawy.

- Z każdą edycją zgłasza się coraz więcej szkół. Każda może wystawić cztery drużyny i często tak się dzieje - mówi Janusz Fifielski, koordynator wojewódzki konkursu. - Giełda promuje inwestycje kapitałowe na giełdzie i przyciąga przyszłych graczy. Ci już będą wiedzieć, że można dużo stracić i zyskać. To „tania” nauka, bo prowadzona wirtualnymi pieniędzmi.

Że warto się uczyć, świadczą losy konkursowiczów. - Dwójka „moich” absolwentów gra teraz na GPW swoimi pieniędzmi. Mają świetne wyniki - chwali Piotr Dobosiewicz. Konkurs potrwa do połowy stycznia przyszłego roku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!