W ciągu trzech lat ma zostać, według tego programu, utwardzonych szesnaście dróg. Na to zatem, że nie trzeba będzie brnąć przez dziury, wyrwy, piach czy błoto, ich obecni mieszkańcy nie mają co liczyć. Doczekają tego może ich prawnuki, chociaż i to nie jest takie pewne.
Nie pamiętam, żeby ratusz kiedykolwiek przygotował tak długofalowy program, którego realizacja może potrwać ponad sto lat. A kto będzie o nim jeszcze pamiętał...
PRZECZYTAJ:Losy osiedlowych ulic w rękach radnych