https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Okupacja przez cztery MAN-y?

Hanna Walenczykowska
W Miejskich Zakładach Komunikacyjnych wrze - związkowcy zapowiadają strajk okupacyjny. Zarząd firmy mówi, że nie ugnie się pod takimi naciskami.

W Miejskich Zakładach Komunikacyjnych wrze - związkowcy zapowiadają strajk okupacyjny. Zarząd firmy mówi, że nie ugnie się pod takimi naciskami.

Zarząd MZK zamierza wydzierżawić autobusy konkurencyjnej spółce Mobiles.

- Przetarg na najbardziej dochodową linię autobusową numer 69 już spowodował restrukturyzację - twierdzi Andrzej Arndt, przewodniczący Związku Zawodowego Pracowników Komunikacji. - Do tej pory nie został rozstrzygnięty. Sprawa czeka na finał w sądzie.

<!** reklama>Andrzej Arndt twierdzi, że zarząd podpisał umowę na użyczenie 22 autobusów. - Miały to być pojazdy wycofane z użytku - tłumaczy lider związków. - Ale zarząd chce im dać MAN-y, autobusy o wysokim standardzie.

Andrzej Arndt podkreśla, że jednym z warunków specyfikacji było przygotowanie autobusów do 14 grudnia br. Tak, by mogły wyjechać na trasę 1 stycznia.

- Mobilies jeszcze ich nie ma. Dyrektor Witold Dębicki, użyczając konkurencji naszych autobusów, działa na szkodę firmy. Jeśli nie wycofa się z umowy, wystąpimy z wnioskiem o jego odwołanie. Nie wypuścimy też z zajezdni ani jednego autobusu - zapowiada przewodniczący związkowców.

Związek zamierza wejść w spór zbiorowy już w czwartek, 20 bm. W tym też dniu ma ogłosić referendum dotyczące wniosku o odwołanie Witolda Dębickiego. - Pan Arndt zachowuje się jak pies ogrodnika - mówi Witold Dębicki, dyrektor MZK. - Dlaczego miałem nie pomóc, skoro mogłem? Zarząd dróg szukał firmy, która od stycznia mogłaby obsługiwać tę trasę. Mobilies był najtańszy. Do tego zaryzykował, kupił już 5 nowych autobusów. Resztę - 22 ikarusy, 7 jelczy i 4 MAN-y wydzierżawimy im bez szkody dla zakładu. To przecież kilkaset tysięcy złotych więcej. Warunkiem umowy jest też i to, że po jej wygaśnięciu firma ta odkupi od nas ikarusy.

Opinię zarządu MZK podziela przedstawiciel właściciela spółki. - Nie wiem o co chodzi. MZK wygrały przetragi na 21 innych linii. Na tej nie byłyby zdolne do świadczenia usług - mówi wiceprezydent Lucyna Kojder-Szweda. - Podziwiam szefa Mobilesu, że postarał się o te autobusy.

Decyzję o tym, że warszawski Mobiles będzie jeździć w Bydgoszczy, podjął zarząd dróg. - Wybraliśmy tę firmę z wolnej ręki, bo była najtańsza i jeśli zapadnie korzystne dla niej rostrzygnięcie, będzie mogła świadczyć usługi przez następne sześć lat - oświadcza Jan Siuda, dyrektor ZDMiKP.

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski