– Z uwagi na braki kadrowe w zapleczu technicznym Zarząd Spółki podjął działania, mające na celu przywrócenie tradycji nauki zawodu w firmie. We wrześniu podpisano umowę o współpracy pomiędzy MZK, a Branżową Szkołą I Stopnia PROFESSIO – informuje MZK w Bydgoszczy.
– Praktyczną naukę zawodu rozpoczęło trzech uczniów, jeden w zawodzie Mechanik Pojazdów Samochodowych i dwóch uczniów w zawodzie Elektromechanik Pojazdów Samochodowych. W kolejnych latach planujemy rozszerzyć naukę o kierunki przydatne w zakładzie tramwajowym. Witamy uczniów w załodze MZK, życzymy sukcesów w nauce i zdobywania wiedzy praktycznej od doświadczonych instruktorów – przekazuje miejska spółka.
Fachowcy poszukiwani
Skąd pomysł, aby postawić na kształcenie zawodowe? – Braki kadrowe dotykają nie tylko kierowców autobusów, ale również zaplecza technicznego, zarówno autobusowego, jak i tramwajowego. Średnia wieku w spółce w tych zawodach jest wysoka, wiele osób zaraz odejdzie na emeryturę, a nie ma komu przekazać tej wiedzy – tłumaczy „Expressowi Bydgoskiemu” Piotr Bojar, prezes MZK w Bydgoszcz.
Od września praktyczną naukę zawodu rozpoczęły trzy osoby, ale plany spółki są ambitniejsze. W kolejnych latach młodzi pracownicy mogliby wzmocnić kadrę w zakładzie tramwajowym przy ul. Toruńskiej, w którym obecnie trwają prace remontowe. – Elektrycy, elektroenergetycy – potrzebni nam fachowcy, którzy zajmą się pojazdami, ale i infrastrukturą torowo-sieciową – wymienia.
Od poniedziałku do piątku
Jak w praktyce wygląda przygotowanie młodych uczniów do wykonywania zawodu? – Szkoła zaproponowała model, w którym uczniowie są tydzień u nich, tydzień u nas. To dobre rozwiązanie. Nie chodzi o to, aby ktoś przychodził raz czy dwa razy w tygodniu. Po pierwsze to duża pomoc dla naszych pracowników. Po drugie, to okres, w którym można przekazać wiedzę, zweryfikować, czego się młody człowiek nauczył – wyjaśnia prezes.
– W tym momencie oni są naszymi pracownikami. Do szkoły zostali oddelegowani na naukę teoretyczną. Otrzymują wynagrodzenie ze strony firmy. Ustawa reguluje, jakie są progi dla tych młodych pracowników. Stawki u nas są nieco wyższe, co ma ich bardziej zainteresować naszym zakładem pracy. Dodatkowo mają bilet wolnej jazdy, więc zyskują darmowe przejazdy komunikacją miejską – stwierdza Piotr Bojar.
Rozpoczęta obecnie współpraca szkołą ma nie tylko pozwolić na wzmocnienie kadry w tej chwili, ale przede wszystkim ma przynieść długofalową poprawę. – W ten sposób chcemy zbudować dobry wizerunek firmy. Liczę, że to zaowocuje tym, że w przyszłości kolejne szkoły zainteresują się współpracą z nami i pozyskamy nowych, młodych pracowników – stwierdza prezes.
Formalnie uczniowie już stali się pracownikami MZK, ale nie ma gwarancji, że pozostaną nimi po ukończeniu edukacji. – Nawet jeśli tylko część z nich z nami zostanie, warto na to postawić. Dajemy im możliwość łączenia nauki z pracą w młodym wieku. Gdy choćby 30% młodych osób z nami zostanie, to będzie sukces i zabezpieczenie sytuacji kadrowej – ocenia prezes MZK.
