Więcej Kaczmarków z koleżankami i kolegami doprowadziłoby prawdopodobnie załogę ratusza i Zarządu Dróg Miejskich do stałej nerwicy. Zresztą żal serce ściska na myśl, jak cierpią już dziś.
PRZECZYTAJ:Telewizja przyjedzie, płytki naprawią [NA ULICY CIESZKOWSKIEGO]
Zorganizowanie na wczoraj trzech ekip dla załatania kilku metrów kartofliska przy Cieszkowskiego to robota tytaniczna. Co gorsze - zupełnie bezsensowna. Zastanawiałem się, co myśleli o swoich chlebodawcach ludzie, którzy te prace musieli wykonać. Odpowiedzi długo szukać nie musiałem.