Zobacz wideo: Ćwiczenia służb ratowniczych na S5 pod Bydgoszczą

Konsorcjum firm Kobylarnia i Mirbud wystąpiło o przedłużenie czasu budowy drogi ekspresowej S5 między węzłami Bydgoszcz Północ a Świecie Południe. Sugerowany nowy termin to grudzień br. To jeden z trzech odcinków, z których w 2019 roku usunięto poprzedniego wykonawcę, włoską firmę Impresa Pizzarotti.
Fragment trasy, który obecny wykonawca chce oddać później, liczy nieco ponad 22 kilometry. Mirbud i Kobylarnia pracują na nim od wiosny ubiegłego roku. Kontrakt wart jest 583 mln zł, a termin zakończenia prac wynikający z umowy określono na 23 sierpnia 2022 roku.
1 marca wprowadzono zmianę organizacji ruchu na budowie węzła Trzeciewiec. Na terenie budowy Obwodu Utrzymania Drogi w miejscowości Zbrachlin trwa montaż elementów magazynu soli. Budowa drogi ekspresowej S5 Świecie Południe - Bydgoszcz Północ odbywa się w głównej mierze po starej DK5. Wyjątkiem jest odcinek omijający Aleję Dębową w Borównie. Jak informuje Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad w Bydgoszczy, na koniec lutego zaawansowanie rzeczowe kontraktu wynosiło 63 procent.
Termin kontraktu się nie zmienił
Przyczynami wystąpienia konsorcjum do GDDKiA są nieprzewidziane warunki geologiczne i "papierologia". - Powodem wystąpienia wykonawcy z roszczeniami jest przedłużenie postępowań o uzyskanie decyzji środowiskowych i zezwolenie na realizację inwestycji drogowej - wyjaśnia Julian Drob, rzecznik bydgoskiego oddziału GDDKiA. - Trwa analiza tego roszczenia. Termin kontraktu nie zmienił się, mija w sierpniu.
Jak informuje rzecznik bydgoskiego oddziału GDDKiA, wykonawca zapewnił, że droga będzie gotowa i przejezdna. - Kłopot może dotyczyć wykonania dróg dojazdowych - mówi.
Węzeł Rynarzewo też opóźniony
To podobna sytuacja, która panuje w tej chwili na węźle Rynarzewo na południowym od Bydgoszczy odcinku S5. - Tam także pojawiło się roszczenie wykonawcy, tego samego konsorcjum, termin zakończenia prac mijał w listopadzie - mówi Julian Drob.
Niestety, jak wygląda odcinek w tej okolicy kierowcom nie trzeba przypominać. - Pojawiają się znaki ograniczające prędkość, a droga jest praktycznie gotowa, więc ograniczenia 80 km/h i tak nikt nie przestrzega. Najbardziej irytujące jest to, że tam w praktyce nic się nie dzieje - opowiada jeden z kierowców. Sytuacja irytuje okolicznych mieszkańców.
- Roszczenie wykonawcy nie zostało jeszcze rozpatrzone, ale problem dotyczy w zasadzie tylko dróg dojazdowych - dodaje rzecznik GDDKiA w Bydgoszczy.
O karach nakładanych na wykonawcę na razie nie może być mowy.
Siedem odcinków S5 w województwie
Przypomnijmy, że budowa drogi ekspresowej S5 w województwie została podzielona na siedem odcinków realizacyjnych o łącznej długości około 128 kilometrów. Droga połączy Wrocław, Poznań i Bydgoszcz z autostradą A1 w okolicy Grudziądza. Łączny koszt inwestycji to ok. 3,4 mld zł, z czego dofinansowanie z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego i Funduszu Spójności w ramach Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko to prawie 1,8 mld zł.
Nowa ustawa ma zrekompensować wykonawcom straty
Tymczasem rząd pracuje nad specustawą, która ma zrekompensować firmom budowlanym biorącym udział w przetargach na zamówienia publiczne straty wywołane inflacją. Dotyczyć to ma wykonawców infrastruktury, głównie drogowej. Zmianę przepisów sugerował Tomasz Żuchowski, dyrektor Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.