Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Odblask, czyli brakujący element w świadomości niektórych ludzi. Może kosztować życie

Marek Weckwerth
Marek Weckwerth
Rowerzysta w kamizelce odblaskowej jest dobrze widoczny na drodze. Zanim zrobi się ciemno, powinien też włączyć oświetlenie
Rowerzysta w kamizelce odblaskowej jest dobrze widoczny na drodze. Zanim zrobi się ciemno, powinien też włączyć oświetlenie Piotr Jasiczek
Mały element odblaskowy może uratować życie! Ta prawda nie trafia do wszystkich i policja wciąż odnotowuje wypadki spowodowane – powiedzmy sobie jasno – ciemnotą.

1 października, w ramach akcji informacyjno- edukacyjnej „Świeć Przykładem”, obchodzony był Ogólnopolski Policyjny Dzień Odblasków. Cały październik od lat nazywany jest miesiącem odblasków.

A właśnie pierwszego dnia tego miesiąca późnym wieczorem na nieoświetlonej drodze w pobliżu Brześcia Kujawskiego auto potrąciło 65-letniego mężczyznę. Jak informuje Komenda Miejska Policji we Włocławku – mężczyzna nie posiadał żadnych elementów odblaskowych. Klęczał na skraju drogi przy rowerze i naprawiał łańcuch. Z obrażeniami trafił do szpitala. Kierujący osobówką był trzeźwy.

To kolejny przykład tylko z naszego regionu na to, że ignorowanie przepisów i zdrowego rozsądku może skończyć się źle, a nawet tragicznie.

To też może Cię zainteresować

Teraz, gdy samorządy ograniczają oświetlenie niektórych dróg czy alejek wykorzystywanych przez pieszych i rowerzystów (aby zaoszczędzić na rachunkach za drożejący prąd), problem z niewidocznymi dla innych uczestników ruchu drogowego rowerzystami i pieszymi może się nasilać. Dni też robią się coraz krótsze, czekają nas okresy pochmurnej i deszczowej aury.

Obowiązkowe wyposażenie roweru

Z oglądu policji wynika, iż rower poszkodowanego mężczyzny nie miał żadnych elementów odblaskowych.

- W myśl przepisów, na drodze publicznej po zapadnięciu zmierzchu rowerzysta ma obowiązek włączenia oświetlenia. Z przodu musi to być co najmniej jedno pozycyjne światło białe, z tyłu zaś co najmniej jedno czerwone światło odblaskowe oraz co najmniej jedno światło pozycyjne tej samej barwy – wyjaśnia nam asp. sztab. Remigiusz Rakowski z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy.

Policjant radzi, aby lampki mieć zawsze przy sobie. Zdarza się bowiem, że rowerzysta wraca z późnopopołudniowej przejażdżki już w znacznie gorszych warunkach pogodowych lub przy zapadającym zmierzchu.

Rowerzysta powinien mieć włączone oświetlenie od zmierzchu do świtu. Nie musi, ale dla bezpieczeństwa może mieć włączone lampki całą dobę. Może też założyć kamizelkę odblaskową i kask, które nie są obowiązkowe, ale niewątpliwie poprawiają bezpieczeństwo.

Cena życia lub śmierci

W razie naruszenia przepisów grozi mu mandat od 20 do 200 zł, który ni jak się ma do wartości życia czy nawet zdrowia.
Rowerowe lampki wciąż można kupić dosłownie za kilkanaście złotych choćby w sieci popularnych sklepów… spożywczych. Generalnie im większa liczba zamontowanych na jednośladzie odblasków i lampek (byle te nie oślepiały innych uczestników ruchu, a niestety czasem tak się dzieje), tym lepiej dla bezpieczeństwa.

Kuriozalne tłumaczenia

Autor artykułu od lat zwraca uwagę rowerzystom (także na drodze) na zagrożenia płynące z nieoświetlania pojazdów po zapadnięciu zmierzchu.

To też może Cię zainteresować

Ich tłumaczenia wręcz porażają. Oto niektóre: „Nie mam oświetlenia, bo doskonale widzę”. „Szukałem, ale do tego modelu roweru nie ma lampek”. „Dlaczego upomina pan mnie, a tamtej pani, która pojechała w drugą stronę, nie zwrócił pan uwagi?”. „Jadę tylko z działki, zaraz będę w domu...”. „To w rowerze trzeba mieć oświetlenie?”. „Policja nigdy mnie nie upomniała, że trzeba jechać ze światłami”.

Rowerzysta jest bez szans

O ile całkowicie zaciemniony pieszy idący jednak prawidłowo poza terenem zabudowanym lewą stron drogi ma szansę na uniknięcie potrącenia, bo widzi nadjeżdżający z przeciwka oświetlony samochód, o tyle rowerzysta bez najmniejszego nawet elementu odblaskowego takich szans nie ma – jedzie przecież prawą stroną jezdni i auto zwyczajnie na niego najeżdża od tyłu.
Chyba że kierowca w ostatnim momencie zauważy jego cień w blasku reflektorów i wykona alarmowo manewr omijający. Takich przypadków jest mnóstwo i tylko czujności zmotoryzowanych należy zawdzięczać, że ofiar głupoty nie jest więcej.

Pieszy też ma obowiązki

Remigiusz Rakowski przypomina, iż także piesi poruszający się drogą publiczną w terenie niezabudowanym mają obowiązek wyposażenia się w przynajmniej jeden element odblaskowy niesiony lub umieszczony tak, aby był dobrze widoczny dla kierowcy. Za brak odblasku grozi 100-złotowy mandat.

Teraz, gdy nastała jesień, każdy element odblaskowy może uratować życie. Nosząca go osoba jest widoczna dla kierowcy już ze 130- 150 m, czyli 5-7 razy wcześniej niż człowiek bez odblasku. Jeszcze lepszym rozwiązaniem jest założenie kamizelki odblaskowej, bowiem ta odbija światła samochodowe niezależnie od kierunku z jakiego nadjeżdża pojazd, zaś powierzchnia odbicia jest wielokrotnie większa niż w przypadku małego elementu odblaskowego.

Światła zbliżającego się pojazdu omiatają najpierw dół sylwetki pieszego czy też rowerzysty i dlatego dodatkowe odblaski dobrze jest zakładać jak najniżej, nawet na nogawkach spodni.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Drożeją motocykle sprowadzane z Niemiec

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Odblask, czyli brakujący element w świadomości niektórych ludzi. Może kosztować życie - Gazeta Pomorska