Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Od budki z kebabem do wicedyrektora departamentu badań i rozwoju. Czy to awans w stylu PiS?

Sławomir Bobbe
Sławomir Bobbe
We wszystkich regionach Nowoczesna przedstawiała w poniedziałek listy partyjnych nominatów z PiS
We wszystkich regionach Nowoczesna przedstawiała w poniedziałek listy partyjnych nominatów z PiS Dariusz Bloch
We wszystkich regionach Nowoczesna przedstawiała w poniedziałek listy partyjnych nominatów z PiS. W tej rywalizacji Bydgoszcz zajmuje wysoką pozycję.

- Znajomości to podstawowe kryterium przy zatrudnianiu wielu osób. Zdecydowanie mniej ważne są kompetencje, wykształcenie czy doświadczenie zawodowe - uważa poseł Michał Stasiński, który wczoraj przedstawił listę polityków, którzy znaleźli miejsce w spółkach i instytucjach po dojściu PiS do władzy.

Lista jest bardzo długa, oprócz wspominanych wczoraj w „Expressie” Andrzeja Walkowiaka, Jarosława Wenderlicha, Wojciecha Jaranowskiego Mirosława Jamrożego, Marka Gralika czy Tomasza Regi, Nowoczesna przedstawiła kolejne nazwiska działaczy PiS i satelit.

- Typowy przykład powiązań to Maciej Szota, działacza z Inowrocławia, którego doświadczenia zawodowe zasadzały się dotąd na prowadzeniu budki z kebabem, co nie przeszkodziło mu zostać zastępcą dyrektora Departamentu Badań i Rozwoju PGNiG SA - mówi poseł Michał Stasiński. To model wzorcowy, pokazujący jak działa ten system. Jego droga zawodowa, wykształcenie i umiejętności w firmie tego typu? Myślę, że może Shell i Statoil chętnie widziałyby go w swoich szeregach, ale pierwsze było PGNiG, a kto pierwszy ten lepszy - drwi poseł.

Na liście Nowoczesnej znaleźli się także Marek Witkowski (z-ca dyr. w Agencji Rynku Rolnego w Bydgoszczy, radny wojewódzki PiS), Tomasz Popowski (zastępca dyrektora w Agencji Mienia Wojskowego w Bydgoszczy), Szymon Durlak (członek rady nadzorczej Bydgoskich Zakładów Elektromechanicznych „Belma”, a także Grzegorz Smytry (szef Agencji Nieruchomości Rolnych w Bydgoszczy, radny PiS z powiatu żnińskiego).

Po poniedziałkowym artykule o powiązaniach politycznych w radach nadzorczych i spółkach Czytelnicy szybko podpowiedzieli kolejne nazwiska. I tak były wojewoda kujawsko-pomorski Józef Rogacki zasiada w radzie nadzorczej w Kaliskim Przedsiębiorstwie Transportowym.

Szymon Dankowski, który mimo młodego wieku zdążył już być w PiS, Solidarnej Polsce i Polsce Razem, protegowany ministra Bartosza Kownackiego, jest wiceprezesem WZL nr 2 w Bydgoszczy.

Radny Stanisław Grodzicki, „odnalazł się” w radzie nadzorczej Centrum Bankowo-Finansowego „Nowy Świat”, spółki założonej przez Skarb Państwa.

- Lista osób zajmujących różne stanowiska jest naprawdę długa, wiele z nich ma kwalifikacje do zajmowania stanowisk, których nie kwestionujemy, natomiast wszystkie te stanowiska są obsadzone według klucza politycznego. Przynależność partyjna stała tam na pierwszym miejscu - uważa poseł Stasiński.

System musi upaść

- Dopóki system będzie funkcjonował, dopóty politycy różnych opcji będą kuszeni, aby w tym systemie działać - mówi poseł Stasiński. - Chcemy zmniejszyć liczbę spółek Skarbu Państwa do kilkunastu, tych strategicznych, cała reszta powinna być sprywatyzowana. Ten ruch uniezależni gospodarkę od polityków.

Spółki strategiczne powinny być obsadzane w przejrzysty sposób, wszyscy którzy wykażą chęć pracy powinni startować w otwartym konkursie, a ich CV i kwalifikacje powinny być dostępne ogółowi. Wybory kandydatów muszą być uzasadnione. Projekt ustawy w tej sprawie złożymy za 2-3 miesiące.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!