Nowy parking na terenie spółdzielni "Zjednoczeni" w Bydgoszczy budzi emocje. Powód to opłaty za miejsca postojowe

Prace przy parkingu trwały w ostatnich tygodniach. Gdy dobiegły końca, w blokach pojawiły się informacje o możliwości odpłatnego wynajmu miejsc postojowych. Ta informacja nie wszystkim mieszkańcom przypadła do gustu.

– To jest śmiechu warte! Płacimy grube pieniądze za czynsz. Nie robią w ogóle remontów klatek, wszystko woła o pomstę do nieba. Za nasze pieniądze wybudowali parking i każą nam jeszcze płacić za miejsce – pisze na grupie Bydgoszczanie pan Adrian. Do wpisu dołączone jest ogłoszenie zamieszczone na klatce ogłoszenie w sprawie najmu miejsc postojowych.

– Zarząd Spółdzielni Mieszkaniowej „Zjednoczeni” informuje o możliwości wynajmu miejsc postojowych na nowo powstałym parkingu przy ul. M. Skłodowskiej Curie 25-29, z wjazdem zabezpieczonym szlabanami – czytamy w piśmie. Osoby zainteresowane mogą składać wnioski w tej sprawie do 20 czerwca. Pierwszeństwo najmu mają członkowie spółdzielni. Wysokość miesięcznej opłaty to 121 zł (plus VAT). Za klucz do szlabanu obowiązuje jednorazowa opłata 100 zł.

Na ogłoszeniu ktoś dopisał „To skandal! Wybudowane za nasze pieniądze”. W podobnym tonie utrzymane są komentarze pod wpisem na grupie. – To już rzeczywiście przegięcie – uważa pan Michał. – Jeszcze trochę to będę płacić za trawnik przed blokiem. Skoro miejsce należy do spółdzielni to powinno być przeznaczone dla mieszkańców – dodaje pan Tomasz. O temat pytamy w SM „Zjednoczeni”.

– Ten teren to mienie wspólne. Nie należy do mieszkańców bloku pod numerem 29, 25 czy któregoś w okolicy, ale do wszystkich członków spółdzielni. Dlatego zdecydowaliśmy się na to, żeby część miejsc parkingowych wynająć. Musimy skądś zdobyć pieniądze na pokrycie tego remontu – odpowiada „Expressowi Bydgoskiemu” Jarosław Skopek, prezes zarządu SM „Zjednoczeni”.

Jeden rząd miejsc parkingowych od strony bloku przy Curie Skłodowskiej 29 będzie do wynajęcia, a na pozostałe będzie obowiązywała zasada, kto pierwszy, ten lepszy. Prezes jest zaskoczony krytycznymi uwagami, bo do spółdzielni docierały pozytywne sygnały. Mieszkańcy byli zadowoleni, że będą mieli własne miejsca i nie będą musieli się za każdym razem martwić, czy będą mieli, gdzie zaparkować.

– Użytkownicy garaży skarżyli się, że osoby nieuprawnione zastawiały im wjazd, więc wykonując remont nawierzchni, postanowiliśmy to uporządkować. Oni będą mieli piloty do szlabanów, podobnie jak ci, którzy wynajmą miejsca parkingowe – tłumaczy prezes. Mieszkańcy sąsiednich budynków również mogą je nabyć. – Przy tych blokach są zamknięte parkingi ze szlabanami, przypisane do konkretnych nieruchomości – zwraca uwagę Jarosław Skopek.

Na terenie spółdzielni jest kilka płatnych parkingów, na których może stać kilkaset samochodów. Prezes wyjaśnia, że do nieruchomości są przypisane kawałki terenu, ale są również części wspólne, którymi zawiaduje spółdzielnia. Gdy miejsca postojowe są na działce przypisanej do bloku, nawet jak parking jest zamknięty, nie wprowadzono opłat.

– Płacąc na remonty mieszkańcy płacą na remonty swojej nieruchomości i działki do tego przypisanej. Części wspólne utrzymujemy z naszych dodatkowych przychodów, w tym opłat za parkowanie. Wszędzie, gdzie są szlabany i parkingi są bezpłatne, nie będziemy wprowadzili opłat. Są to parkingi przypisane do konkretnych nieruchomości – stwierdza.