Nowa książka Krzysztofa Drozdowskiego o militarnej przeszłości Bydgoszczy

Tytuł publikacji Krzysztofa Drozdowskiego jest znany: "Od huzarów do czołgów. Historia bydgoskich obiektów wojskowych". Teraz poszerzona została o nowe informacje i materiały ikonograficzne ukazała się w wydawnictwie Stara Szuflada.

Książka ma format A4, ułożony w poziomie, co pozwala na znacznie lepsze od pierwszego wydania wyeksponowanie zdjęć i szkiców budowlanych. Dodatkowo wartość książki podnosi fakt, że wszystkie ilustracje są kolorowe.

- To jedna z moich najważniejszych książek. To od niej też rozpoczęły się prowadzone przeze mnie spacery po mieście szlakiem bydgoskich koszar, które pomimo że odbywają się czasem nawet dwa razy roku za każdym razem przyciągają duże grono mieszkańców miasta i turystów. Zdarzało mi się oprowadzać pasjonatów militariów z różnych miast naszego kraju – mówi Krzysztof Drozdowski, autor książki.

W nowej książce znajdziemy pełne kompendium wiedzy dotyczące wszystkich znajdujących się w Bydgoszczy obiektów używanych przez wojsko. Garnizon wojskowy pomimo, że w pełni współpracował z władzami miasta i mieszkańcami, musiał być całkowicie samodzielny. Stąd wojsko posiadało własne piekarnie, pływalnie, pralnie. W Bydgoszczy zlokalizowane były aż trzy duże kompleksy koszarowe.

Dziś jeszcze możemy podziwiać wiele z tych obiektów, jak choćby koszarowce przy ul. Warszawskiej i Zygmunta Augusta czy też dzisiaj obiekty mieszkalne na Londynku. Po części budynków nie ma już jednakże prawie żadnego śladu, jak choćby po koszarach przy ul. Szubińskiej czy też - tak jak w przypadku gmachu Collegium Medicum przy rondzie Jagiellonów - obiekt został tak przebudowany, że dziś trudno w nim dostrzec pierwotny kształt. Bez względu jednak na to, czy budynki obecnie istnieją czy też nie, to historie o nich znajdziemy właśnie w książce Krzysztofa Drozdowskiego, którego nie trzeba szerzej przedstawiać mieszkańcom miasta. Jest autorem 29 książek i ponad 300 artykułów, z których dużą część poświęcił historii Bydgoszczy i regionu. Jego książki sprzedały się w blisko 40 000 nakładzie.

- W książce dostajemy kilkanaście nowych fotografii, które udało się mi pozyskać na różnych internetowych aukcjach lub od kolekcjonerów - zapowiada Drozdowski w rozmowie z "Expressem Bydgoskim". - Wnoszą one nowe spojrzenie na niektóre obiekty, jako że dotychczas nie posiadaliśmy takich zdjęć czy też pokazują jakiś obiekt z zupełnie innej perspektywy. To co bardzo ważne, to w publikacji wszystkie plany i szkice są zamieszczone w kolorze, co zdecydowanie ułatwia i umożliwia lepsze ich zrozumienie.

Autor dodaje: - To, co mnie bardzo cieszy, to praktycznie pomimo że od premiery pierwszego wydania minęło już siedem lat, to żadna z informacji się nie zdezaktualizowała. A czasami tak bywa, że odnajdujemy nowe dokumenty i musimy zmienić dotychczasową wiedzę. W tym wypadku tak nie było. Udało się uszczegółowić niektóre z informacji. Jednakże w dużej mierze warstwa merytoryczna publikacji się zdecydowanie obroniła. W kolejnych latach również nie spodziewałbym się jakichś nowych odkryć w tym temacie.

Książkę pt. "Od huzarów do czołgów. Historia bydgoskich obiektów wojskowych" można nabyć w wydawnictwie lub bezpośrednio u autora.