Z informacji przekazanych przez rzecznika rządu wynika, że premier Mateusz Morawiecki odbędzie na Ukrainie cykl spotkań, m.in. dotyczących sytuacji geopolitycznej, bezpieczeństwa energetycznego i wojskowego.
Dopytywany, czego można spodziewać się po tej wizycie Müller oświadczył, że "dzisiaj nowych, takich diametralnie zmieniających rzeczywistość rzeczy nie będzie, ponieważ tak jak wiemy, sytuacja na wschodnim froncie jest nadal trudna".
– Natomiast też takie gesty i obecność zawsze jest sygnałem politycznym wobec Kremla i ten sygnał dzisiaj też będzie wysłany. My będziemy wspierać Ukrainę w tej bardzo trudnej sytuacji, ponieważ uważamy, że Rosja łamie wszelkie możliwe standardy międzynarodowe. Poza tym obrona Ukrainy, to także obrona naszego bezpieczeństwa – powiedział rzecznik.
Piotr Müller podkreślił, że ze względów bezpieczeństwa informację o wizycie szefa rządu w Kijowie będą podawane z pewnym opóźnieniem.
Polsat News, PAP
