https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Niektórzy rodzice uczniów ze Szkoły Podstawowej nr 61 skarżą się na zły stan budynku

Hanna Walenczykowska
Z jednej strony PRL, z drugiej plany remontów. Rodzice mają pretensje do dyrekcji, ta udowadnia, że robi, co może
Z jednej strony PRL, z drugiej plany remontów. Rodzice mają pretensje do dyrekcji, ta udowadnia, że robi, co może Tomasz Czachorowski
Niektórzy rodzice uczniów ze Szkoły Podstawowej nr 61 skarżą się na zły stan budynku. Dyrekcja podstawówki uważa, że opinie te są krzywdzące.

Do redakcji „Expressu” dotarł list podpisany przez rodziców dzieci uczących się w Szkole Podstawowej nr 61 przy ul. Kruczej, położonej na granicy Górzyskowa i Szwederowa.
[break]
- Jestem mamą jednej z uczennic - czytamy w liście. - Szkoła nie była remontowana od lat 60. Jej stan woła o pomstę do nieba. Najbardziej boli brak boiska...

Rodzice podkreślają, że są już zmęczeni bezowocną walką o podniesienie standardu szkoły.

- Za ten stan odpowiada dyrektor - czytamy dalej. - Pani dyrektor obrała metodę na przeczekanie. Każdy remont to przecież dodatkowy kłopot i dodatkowa praca (...). Poza tym, w toaletach nie ma papieru toaletowego i mydła.

Szkoła, podkreślają autorzy listu, znajduje się blisko centrum Bydgoszczy. Mimo to, dopiero w tym roku miasto zamierza przeprowadzić remont jednej części boiska.

- Niestety, teren przed budynkiem, gdzie dzieci grają w piłkę nożną, nie zostanie wyremontowany - twierdzą rodzice. - Uczniowie grają brnąc w błocie...
Dyrektor szkoły uważa, że autorzy listu nie mają racji.

- Szkołę zbudowano w 1966 roku - wyjaśnia Bożena Krajnik, dyrektor SP nr 61. - Od 2002 roku, czyli od chwili, kiedy zostałam dyrektorem dużo zmieniło się tu zmieniło. Mamy trzy sale do gimnastyki, wyremontowaliśmy posadzki w budynku i toalety...

W szkole wymieniono także stolarkę okienną i wyremontowano dach. Założony został system monitoringu. Zbudowano plac zabaw.
- Wyremontowaliśmy także dużą salę gimnastyczną - podkreśla dyrektor Szkoły Podstawowej nr 61.

Podstawówka została również ujęta w programie wydziału edukacji - wielofunkcyjne boisko powinno powstać przy tej szkole jeszcze w tym roku kalendarzowym. Budynek znajduje się na liście tych, które mają zostać ocieplone. Niestety, na razie nie wiadomo, kiedy prace się rozpoczną.
- Kto źle mówi o naszej szkole - oświadcza Bożena Krajnik - ten robi wszystkim wielką krzywdę.

Warto przypomnieć, że prace związane z termomodernizacją budynków szkolnych prowadzone są od wielu lat. W ubiegłym roku rozpoczęto je, m.in., w Zespole Szkół nr 25 przy ul. ks. A. Czartoryskiego oraz Szkole Podstawowej nr 10 przy ul. Śląskiej. Oprócz robót ociepleniowych planowano wymianę stolarki okiennej oraz wykonanie kapitalnego remontu dachu.

W tegorocznym budżecie miasta na rozbudowę i termomodernizację Zespołu Szkół nr 10 przy ul. Karłowicza zarezerwowano ponad 11,6 mln zł. Projekt zakładał, m.in., rozbiórkę istniejącej sali gimnastycznej i budowę nowej oraz budowę boiska pełnowymiarowego i boiska wielofunkcyjnego ze sztuczną nawierzchnią. W planie było także zagospodarowanie terenu wokół szkoły (w tym m.in. postawienie nowego ogrodzenia, prace ogrodnicze oraz kładzenie nawierzchni utwardzonej).

Komentarze 6

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

B
Babcia
Moja wnuczka uczęszcza do SP 61 a druga do przedszkola w tym samym budynku . stwierdzam że są to placówki przyjazne dziecku i rodzicom . wysoki poziom nauczania, bardzo dobra opieka , długo pracująca świetlica, ciekawe zajęcia pozalekcyjne, liczne zajęcia warsztatowe poza placówką itd. itp.
j
just
Minęło półtora roku od tego artykułu...boisko nadal wygląda tak samo, szkoła nie ocieplona, pomazana sprayem, masakra
L
Ludmiła
Również chcę zwrócić uwagę na dość nieprzyjemny kontakt z sekretarką w tej szkole oraz staroswiwckie metody stosowane przez pedagog szkolną, ktora potrafi zastraszac rodziców jak i uczniów.
o
odpowiedź
prawda! teren jest niebezpieczny dla dzieci! co na to miasto? wstyd!
m
mama ucznia
Boisko i płytki przed szkołą są bardzo zniszczone. Syn wielokrotnie obijał sobie kolana i niszczył spodnie. Nic się nie zmienia od lat.
S
Strapiony
Chciałbym zauważyć iż problemem nie są tylko i wyłącznie boisko do koszykówki i piłki nożnej z których można by było zrobić wielofunkcyjne ale tak ze pozostała cześć terenu . Płyty chodnikowe na części rekreacyjnej są nierówne i stanowią zagrożenie dla dzieci biegających po boisku w czasie przerwy. Patrząc na to jak wygląda teren w okolicy innych szkół w Bydgoszczy widzę ze można lepiej zorganizować teren szkolny.
Mam nadzieje ze cos w końcu uda się załatwić by choć w malej części poprawić warunki w jakich uczą się dzieci.
Pozdrawiam
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski