Właśnie kręcą o niej film, a jesienią ukaże się kolejna książka. Tymczasem Inowrocław, w którym zmarła cygańska poetka Papusza, poświęcił jej zaledwie mikroskopijną uliczkę.
<!** Image 2 align=none alt="Image 193150" sub="W Inowrocławiu gości miasta „zapędza” się do kopania dołów pod dęby swojego imienia [Fot. Jarosław Hejenkowski]">Folklor cygański nie jest może bardzo popularny, ale gdy już mówi się o jego odkrywcy, to natychmiast pada nazwisko Bronisławy Wajs - zwanej Papuszą - czyli laleczką. To ona, narażona na mur niechęci krajanów, pisała wiersze i ujawniała tajemnice języka romskiego. Ostatnie kilka życia spędziła u rodziny przy ul. Czarnieckiego.
<!** reklama>- Pamiętam ją z tamtych lat, jak siedziała na ławeczce przed domem - wspomina regionalista, Piotr Strachanowski.
W lutym znakomity reżyser Krzysztof Krauze wraz z żoną zaczął kręcić film, który ma ukazać się w przyszłym roku.
- Papusza jest jednym z moich ukochanych bohaterów jeszcze od czasów liceum. Podobnie jak w Nikiforze najpierw poruszyła mnie jej historia - przyznaje w wywiadzie Joanna Kos-Krauze.
Cygańska poetka pozostaje jednak niedoceniona w Inowrocławiu, który często na piedestał wynosi ludzi znacznie mniej zasłużonych, a pomija wybitnych.
- Każdy element, który wzbogaca pamięć o osobach związanych z miastem jest istotny. Jestem za – mówi o idei pomnika Piotr Strachanowski.
<!** Image 3 align=middle alt="Image 193243" >
Może być jednak trudno tę inicjatywę zrealizować, bo swojego obelisku nie ma jeszcze bardziej związany z Kujawami Stanisław Przybyszewski.
- Kiedyś taką inicjatywę podjęliśmy. Ale jeden z decydentów, nie podam nazwiska, stwierdził, że taki pomnik nigdy u nas nie powstanie - wspomina dyrektor inowrocławskiego muzeum, Janina Sikorska. - Może, kiedy klimat się u nas zmieni, do tego powrócimy.
Na razie miasto honoruje aktorów i artystów zapraszając ich na aleję dębową, gdzie sadzą drzewka, która są opatrzone tabliczkami z ich nazwiskami. Poza tym w ostatnich latach pojawiła się u nas ławeczka generała Sikorskiego w Solankach i pomnik królowej Jadwigi na Rynku.
Wciąż jednak są kolejni warci uhonorowania, więc wiosną tego roku zawiązał się komitet budowy obelisku Kazimierza Kujawskiego.
- Ten książę przyczynił się wybitnie do rozwoju Inowrocławia i taki pomnik mu się należy - ocenia inicjator, Bronisław Majewski.
Tymczasem w ubiegłym roku w Inowrocławiu pojawiło się pięć figur kłaniających się w pas żaczków oraz przylepione w różnych miejscach ul. Solankowej wiewiórki.
O odpowiednim uhonorowaniu Stanisława Przybyszewskiego czy Papuszy ani słychu. Także komitet budowy postumentu księcia Kazimierza na razie nie informuje o dalszych działaniach.