Nie tylko dla seniorów

Wiosną rozpocznie się modernizacja Zakładu Pielęgnacyjno-Opiekuńczego w Smukale. Placówce bez inwestycji groziło nawet zamknięcie.

<!** Image 3 align=none alt="Image 185356" sub="Zakładowi Pielęgnacyjno-Opiekuńczemu w Smukale groziło zamknięcie. Zostanie jednak rozbudowany za 2,35 mln złotych. Fot.: Tymon Markowski">

- W ostatnich dniach została podpisana umowa o dofinansowanie rozbudowy Zakładu Pielęgnacyjno-Opiekuńczego - mówi rzecznik prezydenta Bydgoszczy, Piotr Kurek. - Pieniądze na inwestycje pochodzą przede wszystkim z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Kujawsko-Pomorskiego. Całkowita wartość projektu to 2,35 mln złotych.

Spełnią standardy

Zakład zostanie dostosowany do obowiązujących standardów i wymogów prawnych. Zwiększony będzie poziomu bezpieczeństwa podopiecznych i personelu, polepszą się warunki pracy, a podopieczni będą mogli korzystać z większej liczby zabiegów rehabilitacyjnych. Bez inwestycji placówce groziło zamknięcie. Do tej pory funkcjonowała dzięki rozporządzeniu, które wydłużyło czas na wprowadzenie niezbędnych zmian.

- Dzięki realizacji tego projektu zostanie także zakupiony i zainstalowany system do higieny osobistej, składający się z wanny z hydromasażem oraz specjalistycznego podnośnika do podnoszenia leżących pacjentów - mówi Dorota Forias, dyrektorka Zakładu Pielęgnacyjno-Opiekuńczego. - Dzięki wannie do hydroterapii rocznie przeprowadzanych będzie około 730 zabiegów hydromasażu. Do północnej części zakładu zostanie dobudowany niewielki trzykondygnacyjny budynek (piwnica i dwie kondygnacje naziemne). Nowa część zakładu będzie posiadała własną klatkę schodową. Zainstalowana zostanie w niej także winda, służąca do przewozu leżących pacjentów. Dotychczas można było przewozić tylko osoby na wózkach.

<!** reklama>W budynku zostanie również zamontowany system zabezpieczeń przeciwpożarowych i hydranty wewnętrzne. Plac przed budynkiem zostanie zagospodarowany zgodnie z zaleceniami straży pożarnej, dzięki czemu możliwy będzie wyjazd pojazdu strażackiego bez konieczności cofania.

Przywrócić samodzielność

Z nowej infrastruktury korzystać będzie około 100 podopiecznych rocznie.

- Jednorazowo mogą przebywać u nas 42 osoby. Trafiają do nas osoby, które ze względu na różne schorzenia i wiek nie są w stanie samodzielnie o siebie zadbać. Jednak nie jesteśmy Domem Pomocy Społecznej, chociaż powstawaliśmy na jego bazie. Staramy się przede wszystkim przywracać osobom, które tu trafiają, samodzielność. Oprócz zabiegów rehabilitacyjnych, bardzo ważny jest też kontakt z innymi ludźmi - szczególnie w przypadku osób samotnych - dodaje Dorota Forias.

W planach jest kolejna rozbudowa ośrodka, tak by jednocześnie mógł on pomagać większej liczbie pacjentów.

W tej chwili, aby skorzystać z usług zakładu, czeka w kolejce ponad 60 osób.