Szpital Uniwersytecki im. dr. A. Jurasza zleci sprzątanie pomieszczeń firmie zewnętrznej. Ma ona przejąć wszystkich pracowników. Na takie rozwiązanie nie godzi się NSZZ „Solidarność” i większość pracowników szpitala, zajmujących się sprzątaniem oraz transportem wewnętrznym. To oni wczoraj zorganizowali pod oknami bloku operacyjnego, oddziału ratunkowego i intensywnej terapii głośną pikietę. Demonstranci gwizdali, trąbili, wznosili okrzyki: „Śmieciówki do kosza, a dyrektora do wora!”, „Nie sprzedawajcie nas za 5 złotych!”.
- Chcą nas sprzedać za 5 złotych - mówiła pani Grażyna. - Dyrektor nie pozwolił nam uczestniczyć w manifestacji! Ale będziemy walczyć ze śmieciówkami!
- Na taczki dyrekcję, na taczki! - ktoś krzyknął z tłumu. - Nie damy się traktować jak śmieci! Nie pozwolimy na to, by silniejszy wykorzystywał słabszych! Pielęgniarki dostaną podwyżki a my mamy żyć za 1200 złotych!
W pikiecie uczestniczyli także związkowcy z Bydgoszczy, Grudziądza, Nakła, Tucholi i Świecia. Przyjechali także przedstawiciele WZZ „Sierpień 80”. - Wspólnie podjęliśmy walkę ze współczesnymi formami niewolnictwa - zadeklarowano.
W zgromadzeniu uczestniczyli także posłowie opozycji Tomasz Latos i Piotr Król.
- Obecnie jestem na urlopie, ale nadal pozostaję pracownikiem tego szpitala - wyjaśniał poseł Tomasz Latos. - Rozmawiałem na ten temat z dyrekcją. Nie było woli porozumienia. Dyrektor był głuchy na wszelkie argumenty. To nie jest tylko uderzenie w najsłabszą grupę pracowników, to także uderzenie w pacjenta.
Leszek Walczak, przewodniczący Zarządu Regionu NSZZ „Solidarność”, oświadczył, że związek zrobi wszystko, by nie doszło do przekazania pracowników firmie zewnętrznej.
- Siódmego maja mamy siąść do negocjacji - zdradził Leszek Walczak. - Jeśli nie dojdzie do rozmów, będzie konfrontacja. W takich sytuacjach „Solidarność” zawsze zwycięża.
Przypominamy, że w połowie kwietnia Szpital Uniwersytecki nr 1 im. dr. Antoniego Jurasza opublikował wyniki przetargu na świadczenie usług kompleksowego sprzątania. Uczestniczyły w nim dwie firmy: krakowskie konsorcjum IZAN i wrocławskie konsorcjum IMPEL. Zwyciężył IZAN.
- Zamawiający wybrał ofertę najkorzystniejszą według przyjętych kryteriów oceny ofert, określonych w specyfikacji - napisano w uzasadnieniu rozstrzygnięcia, podpisanym przez Jacka Krysia, dyrektora szpitala im. Jurasza. - Oferta z ceną brutto nieco ponad 34,2 mln zł uzyskała maksymalną ocenę 100 punktów.
Konsorcjum IZAN tworzy pięć firm, które mają zająć się nie tylko sprzątaniem - także transportem wewnętrznym i czynnościami pomocowymi.
Wczorajszej pikiety dyrekcja Jurasza nie komentowała. Nikt ze szpitala nie spotkał się z pikietującymi, by odebrać petycję.
