Wczoraj odbyło się spotkanie władz NSZZ „Solidarność”.
[break]
- Zamierzamy prowadzić kilka długofalowych akcji protestacyjnych - wyjaśnia Leszek Walczak, przewodniczący regionu NSZZ „Solidarność”. - Spotykamy się z liderami Forum Związków Zawodowych i OPZZ - między innymi po to, by ustalić szczegóły czwartkowego ogólnopolskiego dnia protestu. A za tydzień ogłosimy wejście w spór zbiorowy z dyrekcją szpitala „Jurasza”. Potem przygotujemy strajk.
Przypominamy, szpital od lipca ub.r. zamierza powierzyć sprzątanie prawie 130 tys. metrów kwadratowych powierzchni zewnętrznej firmie. Po kilkumiesięcznych negocjacjach związkowcy nadal nie zgadzają się na zaproponowane przez dyrekcję Szpitala Uniwersyteckiego nr 1 im. dr. Jurasza warunki zlecenia tego typu usług.
W specyfikacji przetargu ogłoszonym kilka dni temu na stronach internetowych szpitala określono warunki podpisania umowy, wśród nich opublikowano zobowiązania wykonawcy do m.in.: utrzymania stanu zatrudnienia oraz warunków pracy i płacy przez kolejne 12 miesięcy, podpisania umów o pracę z minimum połową obecnie zatrudnionych pracowników.
Związkowcy, jak na powiedział Leszek Walczak, domagali się 4-letniego okresu ochrony obecnie pracujących w „Juraszu” oraz utrzymania pakietu socjalnego.
Wczoraj dyrekcja szpitala prowadziła rozmowy z pracownikami, m.in. odpowiadając na ich pytania dotyczące przyszłości. - Powodem przekazania usług jest trudna sytuacja ekonomiczna szpitala. Jej ustabilizowanie wymaga podjęcia decyzji, m.in., o outsourcingu, aby nie powodować pogorszenia wyników - wyjaśnia Marta Laska, rzeczniczka szpitala. - Obecnie zadłużenie wynosi 190 mln zł, a oszczędności wynikające ze zmiany wyniosą ok. 500 tys. zł
