Prezes portu pewnie raz się podczas sesji pojawił, ale nic nie powiedział. Wczoraj - jak możecie prześledzić także na naszej stronie internetowej - sytuację w PL przedstawiał...
PRZECZYTAJ:Bydgoscy radni zagłosowali. Miasto kupi halę targową przy Magdzińskiego
Piotr Tomaszewski, skarbnik Bydgoszczy. Jedynym uzasadnieniem jego wystąpienia było to, że zasiada w radzie nadzorczej portu... Powiedział to, co wszyscy wiemy - Bydgoszcz ma mniejszość udziałów i niewiele może. A inne porty płacą liniom lotniczym o wiele większe pieniądze za reklamę. Zastępczyni prezydenta stwierdziła, że bydgoski port radzi sobie „w miarę poprawnie”.
Nie od wczoraj wiadomo, że porty lotnicze, zwłaszcza te maleńkie, jak nasz, są pozostawione same sobie, a ich rozwój faktycznie zależy od widzimisię linii lotniczych.
Jakoś na marginesie została niedawna awantura o zmianę nazwy portu na „Bydgoszcz-Toruń”. Pewnie uznano, że to bez znaczenia.