Naukowcy spiszą dzieje Szubina i okolic. Książka trafi do czytelników za trzy lata

Monografia Szubina ma być kolejnym dziełem, upamiętniającym 650-lecie Szubina.

- Ostatnia monografia pod redakcją profesora Mariana Biskupa powstała 41 lat temu - mówi Mirosław Rzeszowski, prezes Szubińskiego Towarzystwa Kulturalnego. - To mała książeczka, w której między innymi ze względu na politykę tamtejszego ustroju komunistycznego, nie mogło się znaleźć wiele istotnych prawd.

Monografia miasta i gminy Szubin powstaje pod redakcją Kamili Czechowskiej, dyrektorki Muzeum Ziemi Szubińskiej i zastępcy prezesa Szubińskiego Towarzystwa Kulturalnego w jednej osobie, oraz Stanisława Łanieckiego z Polskiego Towarzystwa Historycznego oddział w Bydgoszczy. Artur Michalak, burmistrz Szubina, który patronuje dziełu, uważa, że nie można żałować pieniędzy na książkę, która będzie źródłem wiedzy o gminie dla przyszłych pokoleń.

Pomysłodawcy planują wydanie dwóch tomów. Pierwszy ujrzy światło dzienne w 2018 roku i będzie składał się z kilku rozdziałów. Za pokazanie środowiska geograficzno-przyrodniczego odpowiadać będzie dr Ewa Krasicka-Korczyńska, za przybliżenie prehistorii Szubina i jego okolic prof. dr hab. Jacek Woźny, za opis średniowiecznych dziejów miasta (do końca XV wieku) dr hab. Joanna Karczewska. Swoje miejsce znajdzie okres staropolski (do 1793 roku), który przybliży dr Paweł Klint. Nad dziejami miasta w czasie zaborów pochyli się dr Marek Romaniuk, a nad czasami II Rzeczpospolitej (1918-1939) dr hab. Zdzisław Biegański. Opis czasów wojny i okupacji wziął na swoje barki prof. dr hab. Witold Stankowski. Czasy „władzy ludowej” (1945-1989) spisze dr Tomasz Kawski, a dr hab. Waldemar Kuligowski stanie na progu czasów najnowszych, to jest po roku 1989.

- Inicjatywa wspaniała - mówi pani Jolanta, mieszkanka Szubina. - Mam w domu monografię Żnina, jeśli nasza będzie podobnie napisana, powstanie nie tylko pożyteczny dokument, ale ciekawa książka, traktująca o różnych dziedzinach życia i ludziach, którzy zapisali się w naszej pamięci.

- Jeśli cały zespół ludzi, który jest dziś z nami, zabierze się do pracy, to wspólnymi siłami stworzy dzieło wartościowe - twierdzi Sławomir Łaniecki. Kamila Czechowska podkreśla - Najważniejsi są ludzie i o ludziach pisać będziemy.

Zebrani zwrócili uwagę, iż odrębny dział powinien być poświęcony sportowi oraz ziemiaństwu.

- Cieszę się, że dostaliśmy zielone światło dla tej publikacji - mówi Kamila Czechowska. Rajcy miejscy zapewniali, iż nie będą burmistrzowi kładli kłód pod nogi w sprawach finansowych.