Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Narodowe Siły Rezerwy szukają ochotników

Jarosław Jakubowski
Minął miesiąc naboru do Narodowych Sił Rezerwy. Do bydgoskiej WKU zgłosiło się 98 ochotników. Do obsady jest 559 stanowisk w regionie.

Minął miesiąc naboru do Narodowych Sił Rezerwy. Do bydgoskiej WKU zgłosiło się 98 ochotników. Do obsady jest 559 stanowisk w regionie.

- Spośród 98 ochotników 25 złożyło wnioski o przyjęcie do NSR, a kolejne kilkadziesiąt osób jest w trakcie przygotowywania niezbędnych dokumentów. Jak na okres urlopowy frekwencja jest duża. Wysyłamy też imienne zaproszenia do żołnierzy rezerwy, tygodniowo do około 80 osób. Mamy dużo telefonów z pytaniami i sądzę, że po wakacjach nabór nabierze tempa - ocenia Eugeniusz Mastykarz, specjalista Wydziału Rekrutacji Wojskowej Komendy Uzupełnień w Bydgoszczy.

Żołnierzem NSR może zostać rezerwista, który już odbył służbę wojskową. Nasza WKU ma do obsadzenia około 130 stanowisk NSR w jednostkach wojskowych w Bydgoszczy. WKU liczy, że uda się ten stan osiągnąć jeszcze w tym roku. W przyszłości armia chce umożliwić wstępowanie do NSR ludziom bez przeszkolenia wojskowego, po odbyciu 4-6-miesięcznej służby przygotowawczej.

Narodowe Siły Rezerwy to całkiem nowa forma służby wojskowej. Mają działać w oparciu o ochotników, którzy na co dzień pracują w swoich zawodach. Mundury będą zakładać do trzydziestu dni w roku i cyklicznie odbywać szkolenia wojskowe. Zadaniem NSR jest pomoc żołnierzom zawodowym w sytuacjach kryzysowych i klęsk żywiołowych w kraju i za granicą.

Resort obrony zakłada, że co szósty żołnierz Wojska Polskiego będzie rezerwistą, a docelowo NSR będą liczyły 20 tysięcy żołnierzy.

Aby żołnierz rezerwy otrzymał przydział kryzysowy, konieczne jest uprzednie zawarcie kontraktu na wykonywanie obowiązków w ramach NSR. Minister Bogdan Klich zaapelował do pracodawców o przychylność dla idei NSR i umożliwienie pracownikom łączenia ochotniczej służby wojskowej z praca zawodową.

Jest jednak problem, bo kontrakty z NSR mają trwać nawet 15 lat. W tym czasie firma nie będzie mogła zwolnić pracownika służącego w rezerwie. To może zniechęcać pracodawców do udostępniania armii pracowników.

- Na pewno nie będziemy utrudniać armii naboru ochotników. Jednak sprawę trzeba dobrze przemyśleć, żeby nie zaszkodzić idei NSR, ale przede wszystkim mieć też na względzie dobro firm - powiedział nam Michał Żurowski, rzecznik prasowy zakładów PESA, jednego z największych bydgoskich pracodawców.

Żołnierz Narodowych Sił Rezerwy dostanie zapłatę za każdy dzień czynnej służby. Może też liczyć na dodatki, nagrody uznaniowe, zapomogi i zwrot kosztów przejazdów do miejsca pełnienia służby.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!