- Jednym z istotnych postulatów, które przyjęto w tym porozumieniu, było otworzenie przez PRL drogi do rejestracji NSZZ „Solidarność” – przypominają Wojciech Mojzesowicz i Danuta Pilarska z zarządu Kujawsko-Pomorskiej Rady Wojewódzkiej NSZZ RI „Solidarność”, organizatorzy uroczystości.
Odbyła się ona przed budynkiem, gdzie 17 kwietnia 1981 r., po fali protestów, ostatecznie zakończyły się rozmowy władzy z działaczami i rolnikami, domagającymi się zgody na rejestrację związku zawodowego rolników indywidualnych.
Zaczęło się 19 marca 1981 r. w budynku Urzędu Wojewódzkiego w Bydgoszczy, podczas Wojewódzkiej Rady Narodowej. Mimo obietnicy, przedstawiciele NSZZ „Solidarność” i mieszkańcy wsi nie zostali dopuszczeni do głosu, a sesję zakończono przedwcześnie. Związkowcy postanowili jej nie opuszczać i zagrozili strajkiem okupacyjnym urzędu. Podobny trwał w siedzibie Zjednoczonego Stronnictwa Ludowego przy ul. Dworcowej 87. Do urzędu wojewódzkiego wkroczyły oddziały milicji i ZOMO - kilka osób zostało poturbowanych. Wiadomość o tym obiegła świat, mówił o niej nawet Jan Paweł II.
- Dramatyzm sytuacji w marcu 1981 r. w Bydgoszczy podsycała świadomość, że w tym samym czasie w Polsce odbywały się manewry wojskowe państw Układu Warszawskiego o kryptonimie „Sojuz ‘81” – przypomina Instytut Pamięci Narodowej. - W powszechnej opinii uczestniczące w nich wojska w każdej chwili mogły być użyte do stłumienia protestów społecznych. Kolportowane były nawet informacje głoszące, że wydarzenia w Bydgoszczy miały być prowokacją dokonaną po to, aby dać władzom pretekst do wprowadzenia w Polsce stanu wojennego. Na szczęście dla Polaków informacje te nie były prawdziwe.
Ostatecznie władze PRL zawarły ze związkowcami porozumienie.
- Zobowiązały się wyjaśnić sprawę pobicia związkowców, wskazać i ukarać winnych wydarzeń bydgoskich, a także wydać zgodę na rejestrację rolniczej „Solidarności”, co ostatecznie nastąpiło 12 maja 1981 r. - podaje IPN.
Źródło: IPN
