Napad na kolekturę lotto i pocztę w Pakości

Do dwóch nieudanych rozbojów doszło kilka dni temu w podinowrocławskiej
Pakości. Sprawcę za każdym razem płoszył krzyk kobiet. Mężczyzna został już
zatrzymany i aresztowany. To 30-letni mieszkaniec powiatu żnińskiego, któremu
grozi do 12 lat więzienia.

<!** Image 2 align=middle alt="Image 201822" >W środę na ul. Św. Jana tuż po godz. 16.00 do punktu lotto wszedł
mężczyzna. Trzymanym w ręku przedmiotem przypominającym broń, zastraszył
personel i zażądał wydania pieniędzy.

- Głośny krzyk ekspedientki spłoszył napastnika, który uciekł. Wkrótce
potem podobne zdarzenie miało miejsce w urzędzie pocztowym. Tutaj napastnik, w
podobny sposób  grożąc kasjerce chciał dokonać kradzieży pieniędzy. Głośna
interwencja kobiety spowodowała, że sprawca ratował się ucieczką – relacjonuje asp.
Izabella Drobniecka z policji.

Sprawę prowadziła grupa stróżów prawa, która dzień i noc
"chodziła" przy sprawie. Na drugą dobę po zdarzeniach mundurowi
zebrali wystarczające dowody na to, że brał w nich udział 30 letni mężczyzna. Przedwczoraj
został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu, gdzie początkowo trzeźwiał.
Następnego dnia mężczyzna usłyszał zarzuty usiłowania rozbojów z bronią.

<!** reklama>

Policjanci zebrane dowody wraz z wnioskiem o tymczasowe aresztowanie napastnika
przedłożyli prokuratorowi. On po ocenie materiałów wystąpił z takim samym wnioskiem
do sądu. Decyzją sądu mężczyzna został tymczasowo aresztowany na 3 miesiące. Za
to co zrobił musi spodziewać się, że trafi do więzienia nawet na 12 lat.