Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nagrody i pochwały za długie spóźnienia - komentuje Jarosław Reszka

Jarosław Reszka
Jarosław Reszka
Po torach na ulicy Toruńskiej tramwaje będą mogły pędzić 50 km/h. Tylko kiedy?
Po torach na ulicy Toruńskiej tramwaje będą mogły pędzić 50 km/h. Tylko kiedy? Tomasz Czachorowski
Dobrze już znana bydgoszczanom, tak dobrze, że można zaryzykować określenie „znana jak zły szeląg”, spółka Trakcja pochwaliła się, że 20 lutego podpisała z władzami Bydgoszczy umowę na zaprojektowanie i budowę nowego torowiska na ulicy Toruńskiej. Kontrakt wart jest sporo. Do nawet 107 milionów złotych, jeśli miasto zdecyduje się na rozszerzoną wersję frontu robót.

Za tę kwotę miałoby powstać blisko 8 kilometrów toru z przystankami, przejściami i czego tam jeszcze pasażer i motorniczy tramwaju do szczęścia potrzebują.

Po tym tramwajowym higwayu pesowskie swingi albo jakieś inne cudeńka mogłyby pędzić z zawrotną prędkością 50 kilometrów na godzinę. I wreszcie bardzo ważny punkt umowy: termin wykonania. W najszerszej z branych pod uwagę opcji Trakcja zobowiązała się zakończyć prace w 22 miesiące od dnia podpisania umowy.

Ten punkt umowy bardzo przytomnie skomentował jednej z internautów na fanpejdżu „Expressu Bydgoskiego” na Facebooku: „No to trzy lata kolejnych prac. To taka nagroda dla Trakcji za terminowe wywiązanie się z pracy na mostach. Co tam rok opóźnienia, to mały szczegół. Do końca lutego prawdopodobnie otworzą drugi nowy stary most. Ponoć doba u nich ma więcej niż 24 godziny. Dobrze, że luty ma 29 dni, bo by się nie wyrobili”.

W terminowości wykonania prac jest bowiem pies pogrzebany. I jeśli napisałem, że firma Trakcja znana jest w Bydgoszczy jak zły szeląg, to właśnie terminowość miałem na myśli. Jakości robót wykonywanych przez Trakcję na razie nie jesteśmy w stanie w pełni ocenić. Do tej pory bowiem nie udało się jej zakończyć swej sztandarowej budowy nad Brdą – dwóch mostów przez rzekę, które spinają Bartodzieje z Kapuściskami. Mosty miały być gotowe do lipca 2023 roku, a temat wciąż nie został domknięty.

Dla bydgoskiego ratusza ta nauczka najwyraźniej nie była wystarczająca. Mam wrażenie, że wciąż bożkiem jest tam cena podana na przetargu – tak jakby wielomiesięczne opóźnienia swojej ceny nie miały.

Terminowość wzbudziła także wiele emocji na sesji Rady Miasta Bydgoszczy w ubiegłą środę. Nic dziwnego, bo podsumowywano na niej finansowane przez miejskie wodociągi prace nad rozbudową kanalizacji deszczowej, dzięki której ma powstać miasto-gąbka.
Miasta-gąbki na razie próżno szukać nad Brdą. Wciąż widać natomiast utrudnienia w ruchu, które – jak obiecywał w środę prezes wodociągów – mają się definitywnie skończyć na początku kwietnia, kiedy to uporządkowana zostanie ostatnia inwestycja z długiej serii – ta na ulicy Kościuszki. Mimo oczekiwanych korzyści, bydgoszczanie pewnie długo nie zapomną bałaganu komunikacyjnego, jaki panował w drugim półroczu ubiegłego roku i z jakim mieszkańcy niektórych dzielnic borykają się do dziś.

Na sesji rządzący miastem jakoś nie mieli jednak nastroju do bicia się w piersi, a bardziej do kwietyzmu. „To tak jakbyśmy walcząc z poważną chorobą, np. nowotworem, mieli pretensje do lekarza, że po tym jak wyciął nam śmiertelny guz pozostały nam blizny”- z patosem bronił inwestora i wykonawców miasta-gąbki przewodniczący Klubu Radnych Koalicji Obywatelskiej.
A może lepiej było pójść w laparoskopię, panie przewodniczący?

Radnego wsparł prezydent miasta, stwierdzając: „Spółka [MWiK – przyp. J.R.] realizowała ten projekt we właściwy sposób, najlepszy jaki mogła. Nie jesteście państwo w stanie zarzucić błędu”.

No właśnie: żadnego błędu nie ma, jest tylko ogromny sukces. Ciekawe, ilu bydgoszczan podpisałoby się dziś pod tym zdaniem...

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera