Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nadzwyczajna sesja Rady Miasta Bydgoszczy na wniosek radnych PiS - o deszczówce i komunikacji

Wojciech Mąka
Wojciech Mąka
- Nie zgadzamy się na brak dyskusji o istotnych problemach miasta - mówią radni. Na nadzwyczajnej sesji chcą rozmawiać o komunikacji miejskiej oraz opłacie deszczowej.
- Nie zgadzamy się na brak dyskusji o istotnych problemach miasta - mówią radni. Na nadzwyczajnej sesji chcą rozmawiać o komunikacji miejskiej oraz opłacie deszczowej. Archiwum Polska Press
Bydgoscy radni PiS zaapelowali we wtorek o zwołanie nadzwyczajnej sesji Rady Miasta Bydgoszczy. Będą się domagać m.in. wyjaśnień dotyczących cięć w komunikacji miejskiej i skutków wyroku sądu uchylającego uchwałę o pobieraniu opłaty deszczowej. Jest już decyzja przewodniczącej Moniki Matowskiej.

Zobacz wideo: Przebudowa zajezdni tramwajowej przy ul. Toruńskiej w Bydgoszczy

od 16 lat

- Klub radnych Prawa i Sprawiedliwości nie zgadza się na zamiatanie spraw pod dywan - mówił podczas wtorkowej (11.10) konferencji prasowej Jarosław Wenderlich, przewodniczący klubu radnych PiS. - Nie zgadzamy się na brak dyskusji o istotnych problemach miasta.

Pierwsza sprawa to konsekwencje wyroku sądu administracyjnego, który uznał za niezgodną z prawem uchwałę bydgoskiej rady o opłatach za odprowadzenie deszczówki i wód roztopowych. - Wiemy, że spółdzielnie mieszkaniowe kwestionowały tę uchwałę i co najważniejsze - w Bydgoszczy ona obowiązuje do końca tego roku - mówił Wenderlich. - Chcemy, by na sesję zaproszono przedstawicieli bydgoskich spółdzielni mieszkaniowych. Inną sprawą jest to, że ta uchwała przestaje obowiązywać i najprawdopodobniej na sesji październikowej lub listopadowej miasto Bydgoszcz będzie wychodziło z nową inicjatywą uchwałodawczą. Trzeba poznać stanowisko stron. Nie jest wykluczone, że wystąpimy o uchylenie tej uchwały, bo postępowanie sądowe wciąż trwa i nie wiadomo, kiedy się zakończy.

Sytuacja w komunikacji miejskiej

Inny problem, który ma się pojawić na sesji, to sytuacja w komunikacji miejskiej. - Cięcia w kursach były robione bez ładu i składu. Chcemy oddać głos w tej sprawie i MZK, i Zarządowi Dróg Miejskich, i prezydentowi - mówi Jarosław Wenderlich. Inny problem związany z komunikacja to zaległości miasta wysokości ponad 31 mln zł, na co wskazała kontrola NIK.

- Od kiedy jestem radnym nie pamiętam tematu, który spowodowałby takie poruszenie społeczne - mówił o cięciach w komunikacji radny Paweł Bokiej. - Komunikacja publiczna to powinny być płuca miasta dostarczające mieszkańcom tlen; niestety pan prezydent swoimi działaniami, nie tylko w ostatnim czasie, ale przez ostatnie lata, ten tlen odcina.

Radni PiS chcą też podyskutować o niedokończonej i uciążliwej dla mieszkańców niektórych osiedli inwestycji w remont i budowę kanalizacji deszczowej. Pod koniec ub. roku Miejskie Wodociągi rozwiązały kontrakt z głównym wykonawcą, duża część prac nie została dokończona. Radni chcą też wyjaśnień, dlaczego władze Bydgoszczy jako - jak twierdzą - jeden z trzech samorządów w kraju nie pobrały od wojewody zapasu tabletek z jodkiem potasu.

  • Wniosek o zwołanie nadzwyczajnej sesji trafił do Moniki Matowskiej, przewodniczącej bydgoskiej Rady Miasta we wtorek. Już po kilku godzinach przewodnicząca wyznaczyła zwołanie sesji na 18 października, na 15.00.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo