Na szczepienia był czas...

Chociaż w Nakle największy boom na zachorowania raczej już minął, to trzeba uważać i nie bagatelizować żadnych objawów. Grypa, a zwłaszcza jej powikłania mogą być groźne.

- O tej porze roku zawsze są kolejki u lekarzy. Niestety, nie ma innej rady i trzeba swoje odstać. Gdyby jeszcze te wszystkie specyfiki pomagały to by było dobrze - mówi pan Marian z Nakła.

Jesień i zima to okres wzmożonych zachorowań na choroby górnych dróg oddechowych i nie tylko. Grypa przenosi się drogą kropelkową, podczas kichania czy kaszlu. Sporym zagrożeniem są więc duże skupiska ludzi. Zarazić się można jednak wszędzie. Jeżeli u kogoś występuje więcej, niż jeden z objawów takich jak: gorączka, bóle głowy, mięśni, gardła, katar, dreszcze, poczucie ogólnego rozbicia - to najwyższy czas na wizytę u lekarza.

Aby zwiększyć swoje szanse na zdrowie i zapobiegać grypie czy przeziębieniom, warto regularnie myć ręce, unikać kontaktu z osobami chorymi, w razie choroby pozostać w domu, a przy kaszlu i kichaniu koniecznie należy zasłaniać usta i nos chusteczką.

- Od kilku lat cała moja rodzina szczepi się przeciwko grypie i jest dobrze, nie chorujemy, łapią nas zaledwie jakieś przeziębienia - mówi pani Anna.

Kwalifikację osoby do szczepienia przeprowadza lekarz i może być ono wykonywane wyłącznie przez lekarza lub pielęgniarkę. Ponieważ wirusy grypy ulegają mutacji, konieczne jest coroczne ponawianie szczepienia, aby chronić się przed nowymi szczepami wirusa. Warto też o problemie pomyśleć wcześniej, teraz może być już za późno.

- Kampanię dotyczącą szczepień przeciwko grypie prowadzimy już od września, bo to jest odpowiedni czas, aby to zrobić. Teraz już ich nie wykonujemy. Jeżeli są jeszcze szczepionki, to raczej tylko pojedyncze - usłyszeliśmy w przychodni NZOZ Medicus w Nakle.

Choroba zwykle ustępuje po 3-7 dniach, ale kaszel, zmęczenie i uczucie rozbicia mogą się utrzymywać nawet do około dwóch tygodni. Przeziębienia, a tym bardziej grypy nie możemy bagatelizować, ponieważ mogą wystąpić powikłania. Najczęściej jest to zapalenie ucha środkowego lub angina paciorkowcowa oraz cięższe, czyli zapalenie płuc. Dotyczy to najczęściej dzieci do lat 2, osób przewlekle chorych, starszych lub kobiet w ciąży<!** reklama>

- Jesteśmy w sezonie wysokiej zachorowalności. Chociaż u nas największy boom na zachorowania był w okresie świąteczno-noworocznym. Nasza apteka miała wówczas dyżury i zanotowaliśmy trzykrotny wzrost sprzedaży lekarstw - mówi Justyna Majda z Apteki Rodzinnej w Nakle.