Na świątecznym jarmarku w Koronowie królowało rękodzieło. Czadu dał zespół Roan [zdjęcia]

Po raz pierwszy od lat na świąteczny jarmark zaproszono mieszkańców nie w okolice hali sportowej przy ul. Wąskotorowej, a na Plac Zwycięstwa czyli na koronowski rynek. Pierwsi kupujący pojawili się tu w sobotę 16 grudnia godzinę przed oficjalnym otwarciem jarmarku. Wybór mieli duży, bo jak podkreślali prowadzący imprezę: Magdalena Tabasz i Artur Koper – zgłosiła się rekordowa liczba wystawców. Stoisk było ponad 30, a asortyment bardzo zróżnicowany.

Zaraz przy wejściu na jarmark - od strony ratusza - goście natykali się m. in. na stoisko KGW Morzewiec.

- Przygotowaliśmy kompot świąteczny i barszczyk. Są też pierogi. Z czym? Do wyboru - z twarogiem, truskawką, wiśnią, ze szpinakiem, z kapistą i grzybami. Mamy też pierniczki, zestawy suszonych owoców oraz gotowe wigilijne dania. Można je kupić i wstawić do lodówki, by były na święta. To sałatka jarzynowa, groch z kapustą oraz łazanki z kapustą - wylicza Edyta Jakubowska

.

Ceny zachęcające. Kubeczek barszczu lub kompotu z suszu to wydatek 3 zł. Za pojemnik sałatki czy łazanek z kapustą kupujący płacili 5 zł. Zestaw suszonych owoców był o złotówkę droższy.

Na jarmarku w Koronowie królowało jednak rękodzieło. Oprócz profesjonalnych firm, gdzie za okazałe i bogato zdobione stroiki i wieńce zapłacić trzeba było często ponad 140 zł, była też nieco skromniejsza oferta przygotowana np. przez koronowskie szkoły. Tu ceny zaczynały się od 25 zł.

- Świąteczne wieńce własnoręcznie przygotowali nasi uczniowie i ich rodzice. Mniejsze kosztują 30 zł, a te większe 50 – usłyszeliśmy przy stoisku Zespołu Szkół w Koronowie. Tuż obok rękodzieło proponowali gościom jarmarku przedstawiciele koronowskiego „Maczka”. Bliżej sceny swoje stoisko rozstawiła SP nr 2 w Koronowie.

- Mamy w szkole 750 uczniów. Grupa wolontariuszy liczy 40 osób. Co roku organizujemy różne akcje charytatywne. Był już koncert mikołajkowy. W przygotowanie ozdób na jarmark włączyły się wszystkie klasy. Dochód przeznaczony zostanie na paczki dla najuboższych dzieci z naszej szkoły – informuje Kamila Lewandowska, wicedyrektor SP nr 2 w Koronowie.

Ale nie tylko stroiki i wieńce można było kupić, także biżuterię, świece zapachowe, mydełka, odzież. Wśród wystawców także Zakład Karny w Koronowie. - Wstawiliśmy na sprzedaż prace wykonane przez osadzonych podczas terapii zajęciowej – informuje por. Wojciech Górski, rzecznik prasowy dyr. ZK w Koronowie.

Wzięcie miał św. Mikołaj, który chętnie pozował do zdjęć. Sporo się też działo na scenie. Wystąpili koronowscy harcerze i uczniowie miejscowych szkół, a także zespoły działające przy ośrodku kultury w Koronowie. Publiczność oklaskiwała także bydgoskiego wokalistę Wojciecha Wajca i zespół Roan. Dzieci zapraszano na warsztaty prowadzone w Punkcie Informacji Turystycznej. Wybrane tematy to: dekorowanie pierników, tworzenie ozdób świątecznych i toreb na prezenty.

Można też było na jarmarku pomóc innym wrzucając grosik do puszki. Na stoisku charytatywnym „Anki Bydgoszczanki” prowadzono zbiórkę na rzecz Ani Matczak, która jest małą dziewczynką, a już przeszła 15 operacji. Opiekuje się nią Fundacja „Zdążyć z pomocą”. Na innych stoiskach zbierano datki dla 2-letniej Ani Grajek z Bukowca oraz 8-letniego Dawida Gietka ze Świecia.