Nowe pomosty oddane miały zostać do użytku miesiąc temu. Z powodu niesprzyjającej aury uroczystość jednak odwołano. Tym razem wszystko się udało, choć mikołajkowy termin budził pewne kontrowersje. Niektórzy narzekali, że nie mogą przyjechać, bo w tym samym czasie są inne imprezy w gminie Koronowo i ościennych miejscowościach. Krytykowano też późną jak na zimowe warunki godzinę fety nad Zalewem Koronowskim.
- Doświadczony ojciec wie, że woda, okres zimowy, mróz i godzina 17 kiedy jest ciemno to nie pora dla dzieci i zabawy mikołajkowej. Dlatego nasze dzieci i rodzina nie będą brać udziału w tak niebezpiecznej zabawie w ciemnościach przy brzegu Zalewu Koronowskiego lub będąc na pomoście, gdzie w każdej chwili ktoś może w takich warunkach stracić życie - zapowiadał w komentarzach na naszej stronie internetowej pan Marian.
Zainteresowanych wielu
Wiele osób przyjęło jednak zaproszenie, w tym także rodziny z dziećmi. Nie doszło do żadnych nieprzewidzianych sytuacji. Na bezpieczeństwem czuwali m. in. strażacy z OSP Koronowo i Gościeradz.
To Cię może również zainteresować
Ze względu na pokaz pirotechniczny ogrodzono cześć plaży taśmami. Dogodne dojście do pomostów było tylko od strony plaży głównej. Niektórzy kierowcy narzekali na stan dróg dojazdowych. - Na głównym deptaku ślizgawica. Auto w pewnej chwili stanęło mi w poprzek. Dobrze, że nikt obok nie szedł lub nie jechał. Mogli więcej posypać – komentował jeden z kierowców.
Tuż przed godz. 17 na plażę zaczęli ściągać goście. Pomimo pochodni wbitych w piasek i świateł pojazdów strażackich było dość ciemno.
- Cieszę się, że tak licznie się zgromadziliśmy. To co widzicie za naszymi plecami kosztowało 4 lata starań. Nie wiem, długo to czy krótko przy nieznanym właścicielu Zalewu Koronowskiego. Jak coś wydaje się nie do wykonania, to trzeba to powierzyć komuś, kto o tym nie wie. I ja tak zrobiłem – mówił na plaży w Pieczyskach Patryk Mikołajewski, burmistrz Koronowa.
Za prace na rzecz inwestycji dziękował Janinie Wardyn, kierownik Wydziału Inwestycji i Remontów Urzędu Miejskiego w Koronowie oraz Agnieszce Szwesta, kierowniczce Wydziału Nieruchomości i Gospodarki Komunalnej UM w Koronowie.
Spotkania w Pieczyskach co niedziela
Po symbolicznym przecięciu wstęgi zgromadzonych na plaży mieszkańców zaproszono na pomosty. Część osób właśnie stąd obserwowało grupę koronowskich morsów zażywających kąpieli To jedna z zapowiadanych atrakcji.
- Jest nas koło 40, działamy od 4 lat. Naszą bazą wypadową jest plaża w Pieczyskach. Tu spotykamy się w każdą niedzielę o godz. 11 – informował nas jeden ze śmiałków przed wejściem do wody.
Oficjalnie w imieniu morsów głos zabrał pan Adam. - Nie obowiązują u nas żadne ograniczenia wiekowe. Najmłodszy nasz mors Stasiu ma siedem lat , najstarszy 60 lat więcej. Morsowanie wydaje się szaleństwem ale obcowanie z zimną wodą niesie wiele korzyści. Kąpiel pobudza układ krążenia, pomaga w regeneracji mięśni, przyspiesza spalanie tkanki tłuszczowej – wyliczał pan Adam. - Trzeba wejść do wody i zanurkować, a później to już będzie tylko lepiej – zapewniał niedowiarków.
Zachwyt wzbudził pokaz pirotechniczny. Każdy chętny skosztować mógł też świątecznego barszczu z pasztecikiem i ogrzać się przy ognisku.
