Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na Starym Rynku wybuchł wulkan. Polska-Rosja 1:1

Piotr Schutta, fot. Tomasz Czachorowski
Erupcja emocji, zbiorowa rosyjska ruletka - oto, co działo się wczoraj w sercu Bydgoszczy. Wynik meczu ważny, ale najważniejszy był tłum szalejących bydgoszczan, wystrojonych w narodowe barwy.

Erupcja emocji, zbiorowa rosyjska ruletka - oto, co działo się wczoraj w sercu Bydgoszczy. Wynik meczu ważny, ale najważniejszy był tłum szalejących bydgoszczan, wystrojonych w narodowe barwy.

<!** Image 3 align=none alt="Image 190898" >

Kiedy w 57. minucie meczu Kuba Błaszczykowski przywrócił Polakom wiarę w narodową reprezentację kilka tysięcy przemoczonych bydgoszczan zwariowało na Starym Rynku.

Ludzie rzucali się sobie w ramiona. Kobiety wrzeszczały, mężczyźni wyli. Szyby w oknach kamienic okalających rynek drżały, jakby miały eksplodować. Warto było czekać na te chwilę i podtrzymywać naszych nawet wtedy, na stary rynek spadło nieszczęście w 37. minucie.<!** reklama>

- Polacy jesteśmy z wami! Polacy jesteśmy! Polacy jesteśmy z wami! - skandowali wówczas ludzie uczepieni płotków, przycupnięci na kwietnikach i gdzie tylko się dało; cudem utrzymujący równowagę w niemiłosiernym ścisku.Przed samym telebimem może znajdowało się blisko tysiąc osób, tak jak to przewidzieli organizatorzy strefy kibica, ale wokół zgromadziło się kilka razy więcej fanatyków futbolu.

<!** Image 4 align=none alt="Image 190900" >

Zamknij parasol

Umalowani, w śmiesznych czapkach, opatuleni flagami, niektórzy z dziećmi na ramionach, inni z wózkami przykrytymi czym się dało, gdy zaczęło padać.

- Zamknij parasol! Zamknij parasol! - skandowali rozeźleni ludzie, gdy nagle na rynku zaczęły wybuchać parasolki piwnych kawiarenek, które skutecznie przesłaniały widoczność.

Gdzie jest mecz?!

- Pikniki do domu - darł się łysy, opalony młodzieniec w kierunku kobiety z parasolką. Ale prawdziwa furia zawładnęła umysłami i sercami kibiców, kiedy w 32. minucie obraz na gigantycznym telebimie najpierw znieruchomiał na kilkanaście sekund, a potem... zniknął.

- Gdzie jest mecz? Gdzie jest mecz? - krzyczało kilka tysięcy gardeł, gdy człowiek z obsługi technicznej wspinał się po stelażu. - Dzię-ku-jemy - odpowiedział tłum kilka minut później.

Zobacz galerię: Na Starym Rynku wybuchł wulkan. Polska-Rosja 1:1

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!