- 31 maja wybrałam się z dziećmi na rowery na Osowej Górze. Wjechaliśmy w las na wysokości ul. Sieciowej i po ok. 500 metrach spadło na mnie drzewo. Uderzyło mnie w plecy, zrzuciło z roweru. Ze stłuczeniami kończyn trafiłam do szpitala. Spróchniałe drzewo stało przy ścieżce rowerowej. Tego dnia na tej drodze było mnóstwo rodzin z dziećmi. Mogło dojść do większej tragedii - taką relację przekazała kobieta, która zadzwoniła do naszej redakcji.
Służby leśne przyznają, że drzewo było suche i wywróciło się z korzeniami, ale… - Nie przewróciłoby się, gdyby nie było takiego porywistego wiatru, jak w niedzielę - uważa leśniczy Przemysław Suchomski z Nadleśnictwa Żołędowo, który jest odpowiedzialny za ten obszar lasu.
Przeglądy drzewostanu wykonywane są raz na 3 miesiące. - 30 marca sprawdzaliśmy las i usunęliśmy dużo niebezpiecznych drzew. To konkretne drzewo nie kwalifikowało się do wycinki, bo miało igliwie i według ówczesnej analizy powinno stać jeszcze pół roku. Posusz (martwe lub obumierające drzewa stojące - red.) tego drzewa był nowy i spowodowany warunkami jakie teraz panują, czyli niskim poziomem wód gruntowych, małymi opadami i atakiem szkodników Przypłaszczka granatka i Kornika ostrozębnego. Kolejne sprawdzanie jest planowane 30 czerwca i zapewne wtedy to drzewo zastałoby zakwalifikowane do wycinki - dodaje.
To również Cię zainteresuje: Gdzie są najlepsi sąsiedzi w Bydgoszczy? Powstał ranking. Zobacz mapę osiedli
Potwierdza to Nadleśniczy Nadleśnictwa Żołędowo Krzysztof Sztajnborn, który zapewnia, że jego podwładni mają obowiązek patrolowania lasu i wycinki niebezpiecznych drzew. - Sytuacja z plagą przypłaszczka granatka jest bardzo dynamiczna. Inna sprawa to złe warunki pogodowe, jakie były tego dnia. Przy tak silnym wietrze spacer w lesie nie jest rozsądny. Nawet my nie prowadzimy wtedy prac. Obwinianie nas za tę sytuację nie jest fair, ale poleciłem leśniczemu, by skontaktował się z pokrzywdzoną, spytał ją o zdrowie i zaoferował pomoc - mówi Krzysztof Sztajnborn.
Przeczytaj również: Opel po zmarłym działkowcu od ponad roku stoi pod lasem w Bożenkowie
Zobacz też:
Koty i psy do adopcji w Schronisku dla Zwierząt w Bydgoszczy...
