Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na ławeczce się nie zgodzą

Renata Napierkowska
W Suchatówce pomiędzy: Małgorzatą Żuchowską a Janem Malickim trwa zadawniony konflikt. Zaczęło się od procesu o granicę działki, teraz toczy się spór o stertę gałęzi. Takich sytuacji w gminie jest jednak o wiele więcej.

W Suchatówce pomiędzy: Małgorzatą Żuchowską a Janem Malickim trwa zadawniony konflikt. Zaczęło się od procesu o granicę działki, teraz toczy się spór o stertę gałęzi. Takich sytuacji w gminie jest jednak o wiele więcej.

Stosunki panujące pomiędzy dwójką sąsiadów Małgorzatą Żuchowską i Janem Malickim trudno nazwać dobrymi. Od lat trwa bowiem spór, który zaczął się od procesu o zaoraną działkę. Teraz Małgorzata Żuchowska walczy o to, by sąsiad usunął stertę drewna, która znajduje się co prawda pod jego płotem, jednak zasłania jej okna. Sprawa trafiła do Urzędu Miejskiego w Gniewkowie, ale pracownicy bezradnie rozkładają ręce, bo przy braku dobrej woli, trudno pogodzić zwaśnione strony. Kilka lat temu pisaliśmy o konflikcie pomiędzy dwójką mieszkańców osiedla Toruńskiego o drogę i to, że właściciel jednej z posesji zostawiał pod domem drugiego ciężarówkę. <!** reklama>

- Takich spraw jest dużo więcej. Przeważają konflikty międzysąsiedzkie. Przyczyny są różne - od sporu o przysłowiową miedzę, drzewa rosnące na granicy dwóch posesji, wylewanie ścieków pod nosem sąsiada, po dobiegające zza ściany hałasy. Przychodzi do nas mieszkaniec i mówi, na przykład, że sąsiad podlał czymś drzewo i przez to uschło. Żąda, żeby zająć stanowisko. W takich sytuacjach jesteśmy jednak bezradni, bo to dotyczy sfery cywilno-prawnej, a więc może je rozstrzygnąć tylko sąd - wyjaśnia burmistrz Adam Roszak.

Czasami zdarza się cud i zwaśnione strony dochodzą jednak do porozumienia. Tak było w Murzynku, gdzie pomiędzy dwójką właścicieli sąsiednich posesji trwał wieloletni spór, który w końcu zakończył się zakopaniem wojennego topora.

Mimo że w Gniewkowie od kilku lat stoi na Rynku Ławeczka Zgody, to skonfliktowane strony nie chcą z niej korzystać i szukać tam porozumienia. Znacznie chętnej korzystają z niej zakochani, którzy się posprzeczali niż osoby zaangażowane w poważne i długotrwałe konflikty. Ludzie zgłaszają się o pomoc do gminy również w przypadku konfliktów rodzinnych. Niedawno o interwencję w urzędzie prosił jeden z mieszkańców, którego brat sprzedał mieszkanie obcej osobie wraz z nim i jego rodziną.

- Jeśli rodzina nie potrafi się porozumieć, to co my możemy zrobić? Nasi mieszkańcy mogą skorzystać z bezpłatnej porady prawnika, to wszystko, co możemy im zaproponować. Czasami pośredniczę w mediacjach pomiędzy miejscowymi firmami, bo i tutaj występują konflikty, ale w sprawy osobiste się nie angażuję - dodaje burmistrz Adam Roszak.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!