Hołd bezbronnym ofiarom wojny w Ukrainie na Starym Rynku w Bydgoszczy

Fordonianka zrozumiała jej intencje i nie pchała się na siłę z gestem osłabiającym poczucie godności ukraińskich gości.
Myślę, że ta niezdrowa przekąska miała właśnie i tak lepszy smak dla chłopca dzięki temu, że dostał ją „normalnie”. Udręczeni Ukraińcy, ofiary tej nieludzkiej wojny, za wszelką cenę starają się ocalić chociaż coś tak delikatnego jak siłę własnej wartości.
Podkreślają na każdym kroku, że są nam wdzięczni za skalę pomocy, w tym zwłaszcza tej udzielanej na poziomie czysto ludzkim, osobistym.
To Cię może zainteresować
Widać, że zależy im na tym, by się podnieść jak najszybciej, uniezależnić, a tymczasem proponują sympatyczną, spontaniczną akcję sprzątania polskich parków. Przenoszą ukraiński zwyczaj na naszą ziemię. Bo na taką zapłatę stać ich już teraz.