Na Białym w Fordonie znowu gorąco. I to nie przez upały

[break]
W listopadzie mija termin umowy dzierżawy Targowiska Białego w Fordonie. Obecnie na podstawie umowy z miastem zarządza nim Kujawsko-Pomorskie Zrzeszenie Handlu i Usług. To niezły dla miasta interes, bo co miesiąc dostaje 27 tysięcy zł netto. Ile z targowiska ma zrzeszenie - nie wiadomo.

Już dwa lata temu przy przetargu na dzierżawę nie obyło się bez spięć, a nawet doniesień do prokuratury. Wtedy też prezydent Rafał Bruski przygotował rozporządzenie, które raz na zawsze miało zasady dzierżawy targowisk określać. Głosy kupców miały w połowie wpływać na wyniki przetargu.

Zgodnie z prawem
Tymczasem pod koniec lipca do kupców Białego trafiła informacja, podpisana przez zastępcę prezydenta miasta Annę Mackiewicz, że ratusz przygotowuje się do wydzierżawienia targowiska bez przetargu, bo chciały tego Zrzeszenie Handlu i Usług oraz Stowarzyszenie Kupieckie Milenium. - Tylko zrzeszenie przedstawiło wszelkie dokumenty oraz głosy poparcie od stu kupców - mówi Anna Mackiewicz. - Procedura był jak najbardziej zgodna z prawem.

Dopiero po tej informacji kupcom zaczęło się coś nie podobać. Jeden z nich mówi: - Wiemy, że ofert dzierżawy wpłynęło więcej, niektóre firmy w pismach do nas gwarantowały nam opuszczenie stawek o 15 czy nawet 30 procent... Dlaczego miasto uparło się na jeden podmiot?
Rzeczywiście, Białe do tanich nie należy: ok. 50-70 zł od metra powierzchni netto plus VAT.

Można się przenieść
Pisma zaczęły też trafiać do prezydenta Rafała Bruskiego. W jednym z nich czytamy: „4 sierpnia byłam w Urzędzie Miasta w Wydziale Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska. Rozmawiałam z urzędnikiem tam pracującym (niestety, nie przedstawił się, ani nie wręczył mi swojej wizytówki) na temat wykluczenia z głosowania grupy kupców czy właścicieli boksów. Zdaniem tego urzędnika, nie jesteśmy właścicielami boksów, ale tylko, jak to określił, nakładcami. Mam pytanie w związku z tym, dlaczego płacimy za nasze boksy podatek od nieruchomości? Dlaczego wolno nam je sprzedawać? (...) Urzędnik poradził mi, żebym przeniosła się w inne miejsce, jeśli mi się nie podoba obecne”.

Wielkie zdumienie
Tomasz Rega, radny PiS, mówi: - Na moją prośbę targowiskami zajęła się komisja gospodarki komunalnej. Po tym spotkaniu zacząłem otrzymywać maile, z których wynikało, że na targowisku nie wszyscy są zgodni. Próba oddania go w dzierżawę bez przetargu wskazanemu podmiotowi, kiedy chętnych jest o wiele więcej, budzi moje zdziwienie. Przetarg pozwoli na zachowanie przejrzystości i jasności, a być może pozwoli uzyskać dla miasta lub kupców korzystniejsze warunki.

Nic nie jest przesądzone
Ratusz zorganizował kupieckie konsultacje, które rozpoczynają się w czwartek na targowisku, ale odbędą się w kilku miejscach - także w Urzędzie Miasta. Kupcy z Białego mają wrzucać swoje głosy do urn.
Jak mówi Anna Mackiewicz, ratusz chce raz na zawsze wiedzieć, czy Zrzeszenie Handlu ma poparcie, czy go już nie ma. - Jeżeli okaże się, że nie ma, czekamy na decyzję prezydenta i ruszamy z przetargiem, do którego wszystko i tak jest już przygotowane - mówi zastępczyni Rafała Bruskiego.