Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Możliwości pracy są, ale co z chęciami?

Sławomir Bobbe
Sławomir Bobbe
PUP ma pieniądze na szkolenia, staże i wsparcie bezrobotnych po 50. roku życia. Nie zawsze jednak takie osoby są zainteresowani podjęciem pracy.

PUP ma pieniądze na szkolenia, staże i wsparcie bezrobotnych po 50. roku życia. Nie zawsze jednak takie osoby są zainteresowani podjęciem pracy.

<!** Image 3 align=none alt="Image 210453" sub="Pewnym wyjściem przy mizerii polskiego rynku są oferty spływające do Polski i regionu z systemu Eures. To oferty europejskich pracodawców
Fot.: Sławomir Kowalski">

Formalnie oferty w urzędzie pracy są dostępne dla wszystkich zainteresowanych. Tyle teoria, bo praktyka jest zupełnie inna. - Niby nikt nie pyta o wiek, ale jeśli w ogóle zaproszą cię na rozmowę kwalifikacyjną, to już po pierwszej chwili wiesz, że szukają kogoś zdecydowanie młodszego. Jeśli niedoszły szef jest chamem, powie ci to wprost, jeśli jest dżentelmenem, wymyśli inny powód - mówi pani Agnieszka, niemal 50-latka, szukająca pracy biurowej.

- Żaden pracodawca w ofercie kierowanej do bezrobotnych nie może zastrzegać, że jest ona przeznaczona dla określonej grupy wiekowej. Tak więc wszystkie oferty trafiające do PUP są dostępne dla każdego zarejestrowanego - twierdzi Ryszard Maciejewski, zastępca dyrektora Powiatowego Urzędu Pracy w Bydgoszczy.

W bydgoskim urzędzie niemal 30 procent bezrobotnych stanowią osoby po pięćdziesiątce. Nieco lepiej jest w powiecie bydgoskim - bezrobotni z tej grupy wiekowej to niewiele ponad 20 procent ogółu.

- Mamy do wydania - na programy pomocowe, aktywizację zawodową, szkolenia, staże, dofinansowanie zakładania własnych firm niemal 11,5 miliona złotych. To duża suma. Jeśli będzie trzeba, będziemy mogli zwiększyć tę pulę w połowie roku - deklaruje dyrektor Ryszard Maciejewski.

<!** reklama>

Z pieniędzy tych mogą skorzystać również pracodawcy, którzy chcieliby otrzymać zwrot kosztów utworzenia czy wyposażenia stanowiska pracy dla osoby 50+.

Ale czy chcą?

- Różne analizy pokazują, że bezrobotni w starszym wieku są mniej mobilni. Czasem nie mają ochoty podjąć pracy, a my nie możemy nikogo zmusić do tego, by wziął udział w szkoleniu czy stażu - uważa Ryszard Maciejewski.

Pewnym wyjściem przy mizerii polskiego rynku są oferty spływające do Polski i regionu z systemu Eures. To oferty europejskich pracodawców. W każdym urzędzie pracy można zapoznać się także z tymi propozycjami.

- Oferty z zagranicy są przeznaczone dla wszystkich, trudno nam ocenić, czy z wniosków, które spływają do potencjalnego pracodawcy wybiera on osoby młodsze czy po pięćdziesiątce, nie mamy takich informacji - mówi Aneta Boniek-Lewandowska, doradca do spraw EURES w Wojewódzkim Urzędzie Pracy w Toruniu. - Patrząc jednak na zainteresowanie ofertami, nie widać znaczących różnic między młodszymi a starszymi bezrobotnymi.

Bez języka pracy nie ma

Jest jednak jedna rzecz, która powstrzymuje pięćdziesięciolatków przed poszukiwaniem pracy za granicą. To brak znajomości języka kraju, do którego chcieliby wyjechać. - Wiedzą, doświadczeniem zawodowym i wykształceniem kierunkowym idealnie pasują do oczekiwań pracodawców, ale, niestety, nie znają języka, co wyklucza ich właściwie ze starań o pracę - podkreśla Aneta Boniek-Lewandowska.

W marcu we wszystkich polskich urzędach pracy pojawiło się niewiele ponad 40 tysięcy ogłoszeń o pracę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!