Zobacz wideo: Jak zmieniły się tendencje zakupowe w czasie pandemii?
Politechnika Gdańska: po Moście Uniwersyteckim można jeździć, ale wolno
- Decyzja o całkowitym wyłączeniu konstrukcji z użytkowania do czasu przeprowadzenia naprawy była nieuzasadniona - czytamy w
w ekspertyzie na temat Mostu Uniwersyteckiego przeprowadzonej przez Politechnikę Gdańską na zlecenie biura projektującego most - Transprojektu Gdańskiego. Dokument przesłano do ZDMiKP w Bydgoszczy 12 maja. Jest w nim mowa o problemach, m.in. o znaczących plastycznych deformacjach elementów zakotwień, o tym, że most można i trzeba naprawić, ale i o tym, że można po nim jeździć: Należy jednocześnie podkreślić, że na tym etapie dalsza ewentualna eksploatacja konstrukcji w tym stanie powinna być jak najkrótsza i należy niezwłocznie przeprowadzić naprawę tych zakotwień. Tym niemniej, w świetle aktualnej wiedzy o stanie konstrukcji, w przypadku podjęcia decyzji o przywróceniu ruchu po Moście Uniwersyteckim rekomenduje się do czasu przeprowadzenia naprawy zawęzić przekrój jezdni do 2 pasów ruchu (po jednym w każdą stronę) i ograniczyć całkowitą masę pojazdów wjeżdżających na obiekt do 10 t oraz ich prędkość do 30 km/h.
Pełna ekspertyza jest dostępna tutaj.
ZDMiKP w Bydgoszczy: ekspertyza ma podważyć decyzję o zamknięciu mostu
ZDMiKP zastrzega, że dokument zostanie szczegółowo przeanalizowany, ale już teraz zauważa, że: w ekspertyzie uzyskano wysoki poziom zgodności do wcześniejszego raportu przygotowanego przez profesora Krzysztofa Żółtowskiego (na zlecenie ZDMiKP), na podstawie którego nasza jednostka jako zarządca drogi, podjął decyzję o zamknięciu i podparciu przeprawy.
ZDMiKP dostrzega w dokumencie asekuracyjne działania biura projektowego, to samo sugeruje prezydent Rafał Bruski.
- Przesłany materiał jest też dodatkowo nacechowany sformułowaniami, które mają prawdopodobnie za zadanie obniżyć wartość skutków błędów projektowych i podważyć zakres dotychczas podjętych działań (m.in. zamknięcie mostu, docelowych kosztów naprawy mostu) - czytamy w komentarzu ZDMiKP. - Pewne sformułowania najnowszej ekspertyzy, mogą być odczytane jako próba przeniesienie współodpowiedzialności na innych uczestników procesu budowy Trasy Uniwersyteckiej, być może w świetle przyszłego postępowania sądowego.
Rafał Bruski: na biurku mam dokument, który mówi o możliwej katastrofie budowlanej
- Każda z dostępnych ekspertyz i opinii potwierdza błąd na etapie projektu, który był przygotowywany i zatwierdzany przed 2010 r. - pisze w mediach społecznościowych prezydent Rafał Bruski. - Decyzje o zamknięciu mostu podejmowałem tylko w trosce o bezpieczeństwo mieszkańców, mając na biurku dokument ze zdaniem o możliwej katastrofie budowlanej. Wiedząc jak to ważna i wpływająca na życie mieszkańców decyzja, wystąpiłem już wtedy do służb państwowych o podjęcie działań i ew. weryfikacje podjętej decyzji. Po przeszło 100 dniach nie otrzymaliśmy stanowiska służb państwowych.
Chodzi o pismo do Kujawsko-Pomorskiego Wojewódzkiego Inspektora Nadzoru Budowlanego. Kiedy przyjdzie odpowiedź? To pytanie zdaliśmy WINB, na komentarz czekamy.
Trwa postępowanie przetargowe na wybór wykonawcy, który przeprowadzi dalsze prace naprawcze mostu.
- Jednym z warunków jest jak najszybsze wykonanie prac i otwarcie mostu - przypomina Rafał Bruski. - O zwrot wszystkich kosztów dla miasta od winnych przygotowania wadliwej dokumentacji projektowej będziemy walczyli w sądzie - zapowiada.
