https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Mój pies już nie wabi się „Alibi” - epidemia i zakazy

Jarosław Reszka
Nówka pozostała Nówką
Nówka pozostała Nówką Jarosław Reszka
Gdy w piątek Lasy Państwowe zamknęły swoje gospodarstwo na kłódkę, na moją Nówkę zacząłem wołać Alibi. Doszedłem bowiem do wniosku, że kochająca ruch psina jest moja ostatnią nadzieją na chwilę relaksu poza domem. Już następnego dnia jednak psina znów była Nówką. Dlaczego?

Najpierw zadzwoniła bratanica z Warszawy. Oprócz rodzinnych drobiazgów usłyszałem, że jej kolega dostał od policjantów 500-złotowy mandat za bieganie po Lesie Kabackim. A potem w mediach społecznościowych znalazłem post pewnego bydgoszczanina, który poskarżył się, że również pięć stówek musi zapłacić za wyjście z psem do śródmiejskiego parku im. Kazimierza Wielkiego. Była sobota, 7:50 rano. Człowiek mieszka 50 metrów od parku. Policjantów te argumenty nie przekonały. Ukarany dołączył do swej skargi zdjęcie mandatu.

Zgoda, wszyscy teraz walczymy o życie. Biegacz może sobie kupić stepper albo elektryczną bieżnię i trenować przed telewizorem. Ale co zrobić z psem w centrum miasta? Kupić mu kuwetę?

Zanim dowiedziałem się o surowych karach, w sobotę kopnąłem się na rowerze do lasu. Bez Nówki. „W razie czego powiem - myślałem sobie - że jestem tu w pracy. Przecież to prawda, zbieram informacje do komentarza”. Dobrze, że żaden patrol mnie tam nie wyhaczył, bo podejrzewam, że moja wymówka zdałaby się psu na budę.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski