https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Mogą postawić nawet na kościele

Krzysztof Heinrich
Ofensywa inwestycyjna sieci komórkowych trwa. Anteny mają powstać w Zamościu, Szubinie, Szubinie Wsi oraz w Kowalewie.

Ofensywa inwestycyjna sieci komórkowych trwa. Anteny mają powstać w Zamościu, Szubinie, Szubinie Wsi oraz w Kowalewie.

<!** Image 2 align=right alt="Image 2850" >Gminy nie mają żadnych podstaw prawnych, by zabronić dostawcom telefonii komórkowej stawiania anten. Do tej pory najgłośniejszą sprawą jest ta z Zamościa, o której na bieżąco informowaliśmy na naszych łamach. Pokrótce jednak ją przypomnijmy.

W ubiegłym roku firmy Polkomtel oraz Polska Telefonia Cyfrowa złożyły wniosek o wybudowanie w Zamościu, przy ulicy Merlina 5, wież antenowych i kontenera technologicznego dla swoich sieci komórkowych. Mieszkańcy wyrazili swoją dezaprobatę, a jako argument podawali m.in. szkodliwość inwestycji dla zdrowia. Ich stanowisko poparł Ignacy Pogodziński, burmistrz Szubina, jednak Samorządowe Kolegium Odwoławcze uchyliło jego werdykt, gdyż nie dopatrzyło się żadnej podstawy prawnej, aby odmówić inwestorom. Kilka dni temu wojewoda wydał więc decyzję pozwalającą operatorom sieci na postawienie owej wieży.

Szóstka na wieży

Teraz do szubińskiego ratusza wpływają kolejne pisma sieci komórkowych: Centertel, Polkomtel i Polskiej Telefonii Cyfrowej.

- Mamy już u nas wnioski o ustalenie lokalizacji inwestycji w Kowalewie, Szubinie Wsi (na wieży nadleśnictwa) oraz w samym Szubinie - mówi Zbigniew Behnke, naczelnik wydziału rozwoju i gospodarki przestrzennej. - W tym ostatnim przypadku chodzi o budowę stacji bazowej wraz z przyłączem energetycznym na kościele św. Andrzeja Boboli. W skład stacji ma wchodzić sześć anten sektorowych, które mają zostać zawieszone na elewacji budynku. Wszystkie wnioski będziemy kolejno rozpatrywać i podejrzewam, że będą to te same procedury co w przypadku Zamościa. Sprawy są wręcz identyczne. W dodatku gmina nie może w żaden sposób zablokować inwestycji. Sprzeciw społeczeństwa jest bowiem zbyt małym pretekstem, by odmawiać realizacji zadania.

Protest to za mało

- Jak na razie nie ma żadnej podstawy prawnej, aby zabronić operatorom sieci takich działań - twierdzi Z. Behnke. - Składane przez lokalna społeczność skargi czy zażalenia tylko i wyłącznie odraczają w czasie owe zadania. Zresztą, w Chomętowie mieszkańcy protestowali przez bardzo długi czas i nic nie wskórali. Anteny działają tam już od dwóch lat. Niestety, taki jest efekt rozwoju naszej cywilizacji.

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski