https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kołaczkowo boi się obecności masztu

Paweł Antonkiewicz
Spotkanie z inwestorem nie rozwiało wątpliwości niektórych mieszkańców Kołaczkowa. Są jednak też zwolennicy budowy we wsi masztu telefonii komórkowej.

Spotkanie z inwestorem nie rozwiało wątpliwości niektórych mieszkańców Kołaczkowa. Są jednak też zwolennicy budowy we wsi masztu telefonii komórkowej.<!** Image 2 align=none alt="Image 167244" sub="Na spotkanie z przedstawicielem inwestora przyszło prawie 40 mieszkańców Kołaczkowa / Fot. Archiwum">

- To będzie spotkanie informacyjne z inwestorem, które na wniosek rady sołeckiej organizują władze gminy. Ludzie chcą się dowiedzieć o jej szczegółach inwestycji - mówiła przed spotkaniem w Kołaczkowie sołtys Irena Wojciechowska.
Inwestorem jest firma Ekosystem Bydgoszcz Spółka z o.o. która na działce Komunalnego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji w Szubinie chce zbudować stację bazową telefonii cyfrowej z 56-metrowym masztem. Informacja o takich planach podzieliła mieszkańców.
- Ja się boję o zdrowie. Tyle mówi się o szkodliwości promieni i tych masztów, że lepiej by było, gdyby postawili go w innym miejscu
- uważa starsza pani.
- Bzdura! Jestem elektronikiem i wiem, że bliskość masztu nie stwarza zagrożenia - mówi inny mieszkaniec wsi.
- Maszt jest potrzebny. Tu są miejsca, w których można łatwo się połączyć z innymi, ale w niektórych jest to utrudnione - mówi pan Andrzej.
Na spotkanie w wiejskiej świetlicy przyszło blisko 40 mieszkańców. - Zgodnie z obowiązującym prawem nie możemy odmówić zgody na postawnie stacji, jeśli inwestor spełnia wszystkie nakazane przepisami wymogi - poinformował zastępca burmistrza Szubina, Mariusz Piotrkowski. Okazało się też, że gmina nie może zakazać „wodociągom” wydania zgody na postawienie stacji na ich działce.
Przedstawiciel inwestora, Waldemar Koszałkowski, dobrze przygotował się do spotkania. Prezentacja multimedialna miała udzielić informacji o oddziaływaniu masztu i rozwiać obawy nieprzekonanych do inwestycji. <!** reklama>
- Nie jestem pewna, czy mu się to udało. Przeciwników masztu nie przekonały jego argumenty o braku promieniowania w pobliżu masztu, a więc bezpodstawnych obawach o jego szkodliwości dla zdrowia. Na pytanie z sali, dlaczego nie można ich budować w uzdrowiskach, odpowiedział, że wkrótce być może ten zakaz zostanie zniesiony. Informował też, że w Bydgoszczy jest już prawie 500 masztów, obiecywał poprawę jakości Internetu - relacjonuje Irena Wojciechowska
Postępowanie administracyjne  w sprawie stacji bazowej w Kołaczkowie trwa. Władze gminy powinny je zakończyć w ciągu najbliższych dwóch miesięcy.
- Jeśli inwestor nie zrezygnuje ze swych planów, to stacja bazowa z masztem powstanie. Mieszkańcy mają jednak nadzieję, że przy okazji coś dla wsi utargują, może budowę drogi dojazdowej na koszt inwestora - dodaje pani sołtys.

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski