Starostwo w Inowrocławiu uspokaja. Spółka P4 nie zamierza stawiać masztu 5G na Rąbinie

Zobacz wideo: Zmiany w prawie. Będzie teraz mniej wypadków na drogach?

Postępowanie w tej sprawie prowadzi starostwo w Inowrocławiu. Z informacji, jakie dotarły do mieszkańców, na Rąbinie ma stanąć maszt 5G.

"Stanowczo protestujemy przeciwko wydaniu decyzji w ww. sprawie. Dezaprobata wobec masztu 5G nie jest wymysłem tylko naszych mieszkańców, bo zarówno w Europie, a przede wszystkim w USA całe miasta sprzeciwiają się technologii, której długofalowe skutki nie zostały zbadane. Bezkrytyczne narzucanie budowy masztu 5G narusza podstawowe prawa mieszkańców do ochrony zdrowia i ich własności" - czytamy w petycji, którą mieszkańcy skierowali do starostwa.

Artur Kisielewicz z inowrocławskiego starostwa tłumaczy nam, że trwa postępowanie w sprawie pozwolenia na budowę dla inwestycji pn. „Budowa stacji bazowej telefonii komórkowej P4 wieża typu MONOBOT M-36 o wysokości całkowitej 37,3 m n.p.t. wraz z infrastrukturą zasilającą na terenie działki o numerze ewidencyjnym 2/162 przy ulicy Wojska Polskiego w Inowrocławiu”

- Z projektu budowlanego jednoznacznie wynika, że na planowanej stacji bazowej będą zamontowane anteny pracujące w częstotliwości UMTS2100 LTE, a nie 5G pracujące w częstotliwości 3,4–3,8 GHz (nazywana 3,6 GHz) - tłumaczy Artur Kisielewicz.

- W chwili obecnej postępowanie jest w toku, a to jaka decyzja zostanie wydana po jego przeprowadzeniu jest uzależnione od spełnienia wymogów określonych w ustawie Prawo budowlane - dodaje. - Należy wskazać, że Starosta zobowiązany jest prowadzić postępowanie w sposób budzący zaufanie jego uczestników do władzy publicznej, kierując się zasadami proporcjonalności, bezstronności i równego traktowania i nie może w swoich działaniach opowiadać się po którejkolwiek ze stron, wyłącznie rozstrzygając sprawę merytorycznie z uwzględnieniem obowiązujących przepisów prawa materialnego - czytamy w odpowiedzi.

- Infrastruktura planowana w Inowrocławiu oparta będzie o standardową technologię wykorzystywaną przy tego rodzaju inwestycjach. W Polsce funkcjonuje obecnie kilkadziesiąt tysięcy stacji bazowych telefonii komórkowej, więc nie jest to inwestycja, która w żaden sposób się wyróżnia - podkreśla.

- Będziemy walczyć i protestować. Nie odpuścimy - zapewniają.