Zobacz wideo: Spis powszechny w 2021 roku będzie możliwy online
Jest szansa, że w potężnie skłóconej politycznie gminie Białe Błota powstanie siła, która przerzuci kładki pomiędzy zwalczającymi się frakcjami i rozpocznie współpracę na rzecz wspólnego dobra. Chcą się za to zabrać młodzi ludzie - czy wystarczy im sił i wytrwałości, by działać skutecznie? Wkrótce się okaże, bo niedługo ma ukonstytuować się Młodzieżowa Rada Gminy (choć na nazwa tego doradczego ciała może się jeszcze zmienić).
Młodzi zaangażowani w działania Białych Błot
- W połowie lutego grupa młodych mieszkańców gminy wyszła z inicjatywą utworzenia młodzieżowego forum przy Urzędzie Gminy, skupiającego nastolatków, którzy chcą aktywnie działać w samorządzie. Do pracy na rzecz młodego pokolenia, chcą włączyć swoich rówieśników - informuje Krzysztof Kosiedowski, specjalista ds. polityki informacyjnej w UG Białe Błota.
To Cię może też zainteresować
Inicjatorzy są już po spotkaniu z wójtem Dariuszem Fundatorem, któremu przedstawili koncepcję działania i swoje pomysły. Wójt zobowiązał się do poszukania odpowiedniej formuły organizacyjnej, w ramach której taka rada mogłaby działać.
- Razem chcą budować więzi, poczucie przynależności i odpowiedzialności za lokalną społeczność. Młodzi na szerokim forum, chcą zabrać głos. Wyrażać opinie, mówić o swoich marzeniach, oczekiwaniach, angażować się w działania gminy. Już podczas spotkania wykazali się ogromną dojrzałością i znajomością lokalnych problemów. Zadeklarowali czynne włączenie się w pracę na rzecz mieszkańców, szczególnie młodych - dodaje Krzysztof Kosiedowski.
Młodzi mogą działać ponad podziałami
- Wiele osób zauważyło, że nasz samorząd jest bardzo skłócony. My chcemy działać ponad podziałami, zarówno z wójtem jak i radą gminy, bez politycznych podziałów - mówi Mateusz Posselt, członek Młodych Demokratów, młodzieżówki PO, inicjator powstania rady. - Mam wśród znajomych młodych działaczy z Konfederacji czy partii rządzącej. Nie skaczemy sobie do oczu, potrafimy się dogadywać. W gminie jest wiele rzeczy, nad którymi moglibyśmy pracować wspólnie, bezpartyjnych szyldów, zaczynając od spraw związanych ze śmieciami czy ekologią.
- Zauważyłem, że coraz więcej młodych osób zaczyna interesować się lokalnymi działaniami. Podpatrujemy trochę to, co robi Młodzieżowa Rada Miasta w Bydgoszczy. Na dobre chcielibyśmy wystartować w czerwcu, może lipcu. Sam jestem maturzystą i na teraz to matura jest dla mnie najważniejsza - deklaruje młody działacz.
