Przydział mieszkań socjalnych zawsze będzie budził wiele emocji. Ci, którzy mieszkają w rozwalających się kamienicach, często z chorującymi dziećmi i obok sąsiada awanturnika, czekają pewnie z utęsknieniem na klucz do lokalu socjalnego.
Mniej zrozumienia wykażą ci, którzy utopieni w kredycie z coraz większą niechęcią przekręcają klucz w zamku własnego M. Czy są frajerami, bo płacą?