Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy protestują przeciwko przebudowie ulicy Opławiec

Włodzimierz Szczepański
Mieszkańcy Opławca wymusili na prezydencie, aby spotkali się z nimi przedstawiciele władz miasta. Dziś chcą ich przekonać do zmiany planów bydgoskich drogowców.

Mieszkańcy Opławca wymusili na prezydencie, aby spotkali się z nimi przedstawiciele władz miasta. Dziś chcą ich przekonać do zmiany planów bydgoskich drogowców.

Mieszkańcom nie podoba się plan przebudowy ul. Opławiec. - Budowa ścieżek rowerowych w Bydgoszczy stała się nową religią - mówią członkowie Rady Osiedla Opławiec-Janowo-Smukała. - Nikt nie jest przeciwko budowie dróg dla rowerów. Zabiegamy jedynie o sensowne ich projektowanie. Opławiec to główna ulica osiedla. Tam po prostu nie ma miejsca na dodatkową lokalizację ścieżki rowerowej. Drogowcy nie zamierzają z nami rozmawiać. Ma być tak, jak oni chcą. Nie przestrzegają postanowień miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, projektując ulicę Opławiec w oparciu o specustawę drogową. Na jej mocy będziemy mieli chodniki pod oknami, a na to nie ma zgody mieszkańców. Drogowcy zamierzają poszerzyć ulice, a do tego powstaną chodniki z dwóch stron i ścieżka rowerowa. Zabiorą nam grunty przed domami.

Dziś o godz. 17 mieszkańcy dzielnicy zbiorą się w miejscowym zespole szkół. Zaprosili wiceprezydenta Stefana Markowskiego. Starali się także o przyjazd wiceprezydent Grażyny Ciemniak. O spotkaniu powiadomili też przewodniczącego Rady Miasta i kilku radnych.

- Tematem spotkania ma być przebudowa ulicy Opławiec. Według planów ZDMiKP, oprócz chodników i szerszej jezdni, po jej obu stronach powstaną też ścieżki rowerowe.

<!** reklama>- No i trzeba doliczyć strefę buforową, dodatkowy 80-centymetrowy pas, chroniący rowerzystę przed autami. Czyli praktycznie będziemy mieli chodnik pod oknami. Tymczasem trasę dla rowerzystów można przeprowadzić w pobliżu, ulicą Nowoopławiecką. Zresztą jest tam planowana - mówi jeden z mieszkańców.

Maciej Radziun, który również napisał list do prezydenta Rafała Bruskiego, dodaje: - Zastanawiam się, komu zależało na doprowadzeniu do tak niegospodarnego rozwiązania, jak totalna przebudowa drogi, której koszt poniosą wszyscy mieszkańcy Bydgoszczy, a korzystać z niej będą nieliczni. Przecież remont ulicy z wybudowaniem chodnika jest niewspółmiernie tańszym rozwiązaniem. Przesunięcie całej ulicy, przeniesienie lamp, itp., to gigantyczne koszty.

Jego zdaniem, prezydent zaakceptował luksusowy projekt. - Mieszkańcy tej dzielnicy chcą utwardzenia dróg, remontu ulicy Smukalskiej, zapewnienia bezpieczeństwa dzieciom, zachowania terenów zielonych, spokoju, a nie gigantycznej przebudowy i wywłaszczeń - dodaje Maciej Radziun.

Na dzisiejsze spotkanie wybiera się również Łukasz Juszczak, społeczny pełnomocnik prezydenta ds. komunikacji rowerowej, a jednocześnie mieszkaniec tego zakątka Bydgoszczy.

- Przebudowa ulicy, a także ścieżki, to wciąż temat do dyskusji - wyjaśnia. Jego zdaniem, budowa ścieżki przy ul. Opławiec byłaby dobrym rozwiązaniem. - To zbiorcza ulica dzielnicy. Przy niej leżą główne instytucje. Czas przejazdu rowerem będzie krótszy niż jazda trasą pod lasem - tłumaczy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!