Czerwcowy przetarg był drugim podejściem do zakupu. Rok temu w pierwszym MZK nie otrzymały żadnej oferty. Czas naglił, bo tabor w mieście się starzeje, a ze względu na wymogi wynikające z ustawy o elektromobilności miasto mocniej stawia na firmę Mobilis.
Jedna oferta w budżecie
Kilka dni temu otworzono oferty w drugim przetargu. Okazało się, że wpłynęły dwie, od Solarisa i Mercedesa. Tylko ta druga mieści się w budżecie spółki. Jak podaje serwis Transport Publiczny, Daimler Buses wraz PKO Leasing wyceniły dostawę 12 pojazdów na 30,74 mln zł brutto, z kolei konsorcjum Solaris i Millennium Leasing na 37,051 mln zł brutto. Budżet MZK to 36,657 mln zł brutto.

- Skorzystaliśmy z możliwości leasingu jako konstrukcji finansowej. To powszechna praktyka, tak robi większość zakładów komunikacyjnych w kraju. Do postępowania stanęły dwie firmy - Solaris i Mercedes, ta druga złożyła sporo ciekawszą ofertę. Nowe, długie „przegubowce” zastąpią najstarsze, najbardziej wysłużone we flocie MZK pojazdy. Im starsze pojazdy, tym większa ich degradacja i częstsze interwencje służb technicznych. Nowe mercedesy obniżą wiek naszego taboru, poprawią również komfort pasażerów. Tabor wyjedzie na trasy w przyszłym roku, mam nadzieję że jeszcze przed sezonem zimowym - powiedział portalowi Bydgoszcz Informuje Piotr Bojar, prezes zarządu Miejskich Zakładów Komunikacyjnych w Bydgoszczy.
Po 135 pasażerów w autobusie
MZK chcą wyleasingować autobusy na 7 lat, po upływie których pojazdy będą mogły zostać wykupione za symboliczną złotówkę. Dostawy autobusów podzielono na trzy etapy po 4 autobusy, w ciągu 10-12 miesięcy od czasu podpisania umowy.
Długość niskopodłogowych autobusów określono w przedziale 17,9-18,2 m. Mają mieścić minimum 135 pasażerów (minimum 40 na miejscach siedzących), 1 miejsce ma być dla pasażerów poruszających się na wózkach. Napęd ma zapewnić silnik spalinowy o mocy minimum 250 kW, który spełni normy emisji Euro VI. Autobusy mają być klimatyzowane, ogrzewane i monitorowane. Pojawi się też system informacji pasażerskiej oraz kasowniki biletowe i porty USB. O wyborze najlepszej oferty decydowała głównie cena - to aż 82 proc. wymaganych warunków.
"Elektryki" za dwa lata?
Jak dodaje Bydgoszcz Informuje, MZK mają też pozytywne sygnały z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, że uda się firmie pozyskać dofinansowanie z programu „Zielony Transport” na zakup nowych autobusów elektrycznych.
Do wniosku NFOŚiGW miał zastrzeżenia, ale te zostały ujęte w poprawkach, przez co wniosek zyskał status warunkowo pozytywnego. Wiele wskazuje zatem na to, że pierwsze "elektryki" na liniach autobusowych pojawią się w Bydgoszczy w połowie 2026 roku.
