Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Miasto żegna wybitnego lekarza i wielkiego człowieka

Redakcja
Pogrzeb zygmunta mackiewicza - dzisiaj godz. 13, na Osowej Górze.
Pogrzeb zygmunta mackiewicza - dzisiaj godz. 13, na Osowej Górze. Wojciech „Szczapa” Romanowski
W wieku 84 lat zmarł twórca bydgoskiej szkoły chirurgii ogólnej, prof. Zygmunt Mackiewicz

Zapytany kilka dni przed śmiercią o to, co było dla niego najważniejsze w życiu zawodowym, profesor Zygmunt Mackiewicz nie zastanawiał się długo.

- Spojrzał mi głęboko w oczy i powiedział właściwe to, czego się spodziewałem. Najpiękniejsze były dla niego te chwile, kiedy mógł operować człowieka i później go leczyć. To było dla niego prawdziwe źródło radości. Nie liczyły się gronostaje, złote łańcuchy i rektorskie zaszczyty. Tego nas nauczył. Jak być chirurgiem dużego formatu, a jednocześnie skromnym człowiekiem, dla którego właściwa relacja z pacjentem jest najważniejsza - mówi jeden z uczniów profesora Mackiewicza, dziś szef Katedry Chirurgii Ogólnej Centrum Onkologii w Bydgoszczy, prof. Wojciech Zegarski.

Spod ręki Zygmunta Mackiewicza wyszło czterech profesorów chirurgów, blisko trzydziestu doktorów i kilkudziesięciu specjalistów chirurgii, ogólnej i naczyniowej. Ci, którzy mieli radość z nim współpracować, przywołują obraz profesora na sali operacyjnej, stojącego w białym lub błękitnym ubraniu w masce na twarzy.

- Nigdy nie przeklinał. Instrumentariuszki uwielbiały z nim pracować, bo zawsze uspokajał sytuację - opowiadają uczniowie profesora.

- Jeśli padła „cholera”, to znaczyło, że mamy krwotok trudny do opanowania - mówi doktor Wojciech Szczęsny. W chwilach napięcia operacyjnego ulubionym powiedzonkiem profesora był zwrot: „kurcza fix”.

Profesor Zygmunt Mackiewicz był twórcą akademickiej szkoły chirurgii w Bydgoszczy, wieloletnim kierownikiem Katedry i Kliniki Chirurgii Ogólnej i Naczyniowej ówczesnej Akademii Medycznej i jej prorektorem ds. studenckich. Oprócz tego, operował i prowadził pionierskie badania. Pod koniec lat 90. wykonał pierwszą na świecie operację przeszczepienia zastawek żyły głębokiej uda.

- Profesor rozwijał wiele dziedzin chirurgii. Ale, obok tego, że był wielkim chirurgiem, zawsze pozostawał wielkim człowiekiem. Życzliwym każdemu. Kiedy jeżdżę z wykładami po Polsce, spotykam lekarzy, którzy mieli styczność z profesorem. Wszyscy go pozdrawiają i wspominają z ogromnym szacunkiem - mówi Wojciech Zegarski.

Jeśli pierwszą miłością Zygmunta Mackiewicza była chirurgia, drugą na pewno była Bydgoszcz. Był, m.in., zaangażowany w rewitalizację Wyspy Młyńskiej i odbudowę fontanny Potop. - Odszedł bydgoszczanin dużego formatu. Bezgranicznie oddany temu miastu. Zawsze podkreślał, że pochodzi z Wileńszczyzny, ale kochał Bydgoszcz - mówi Zdzisław Tylicki, wiceprezes Stowarzyszenia Odbudowy Bydgoskiej Fontanny Potop. Wspomina wspólne podróże z profesorem do Kielc, gdzie odlewano fontannę - Jeździliśmy moją hondą. Pamiętam, że w ubiegłym roku poprosił mnie, żebym pozwolił mu poprowadzić przez część trasy. Miał wówczas 83 lata. Uwielbiał prowadzić - mówi Zdzisław Tylicki.

Profesor Zygmunt Mackiewicz zmarł w miniony czwartek w bydgoskim szpitalu im. Biziela. Do ostatnich chwil swego życia zachował jasny umysł.

- Ostatni raz dłużej rozmawialiśmy w piątek. Wróciłem ze zjazdu Towarzystwa Chirurgów Polskich. Pytał mnie, kto został prezesem i jakie mamy plany. Ucieszył się na myśl o możliwości powołania Bydgoskiego Uniwersytetu Medycznego - mówi prof. Wojciech Zegarski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!