Inowrocław jest upstrzony dziurami niczym miasto po nalocie
bombowym i nic się od tygodni nie zmienia. Pisanie o dziurach w drogach staje
się już nudne. Ale nie można przestać, bo wciąż powstają kolejne i to coraz
głębsze.
<!** Image 2 align=middle alt="Image 212155" >Ostatnio radny Jacek Olech był świadkiem, gdy na
skrzyżowaniu ulic Wałowej i Rzeźnickiej jadący przede nim samochód osobowy
zahaczył o pokrywę studzienki kanalizacyjnej i uszkodził miskę olejową.
- Według mojej obserwacji miejsca zdarzenia teren wokół
studzienki kanalizacyjnej jest znacząco obniżony z widocznymi łatami od napraw
asfaltu. To ten obniżony teren mógł spowodować uszkodzenie pojazdu. Z
informacji uzyskanych od funkcjonariuszy Straży Pożarnej,
to już nie pierwszy przypadek uszkodzenia pojazdu w tym miejscu – napisał rajca
do władz miasta prosząc o szybką naprawdę tego miejsca.
Okazało się, że czasem służby drogowe są w stanie zareagować
błyskawicznie, bowiem studzienka już autom nie zagraża.
Jednak wciąż są miejsca, gdzie dziury są tak straszliwe, że
wielu kierowców wręcz boi się na nie wjeżdżać. O palmę pierwszeństwa w rankingu
najbardziej poszatkowanych biją się obecnie Marcinkowskiego i Jacewska.
<!** reklama>- Nie wiem, czy to po tym remoncie ulicy Jacewskiej zaraz
przy Działowej, czy z innego powodu, ale w tych okolicach dziury są tak
głębokie, że mogą uszkodzić samochód – ocenia pan Roman z osiedla
Piastowskiego, który ma teraz dylemat. - Jeśli do domu po południu wracam jadąc
Działową, to stoję w korku przy św. Ducha. A jeśli skracam przejazd przez
Jacewską, to narażam auto.
Naszego Czytelnika możemy uspokoić, że ulica ta ma zostać w
tym roku wyremontowana. Niebawem powinien więc mieć bezstresowy dojazd.
<!** Image 3 align=middle alt="Image 212155" >Gorzej z Marcinkowskiego. Tam o robotach remontowych nic nie
wiadomo, a początkowy odcinek tej ulicy do Młyńskiej, też zresztą potwornie
zdewastowanej, to jedno wielkie zapadlisko. Kilka dni temu powstało również
bardzo głębokie zapadlisko w ul. Szybowcowej.
Do sprawy dziur w inowrocławskich ulicach będziemy
systematycznie powracać. Prosimy Czytelników o sygnalizowanie kolejnych
groźnych dla aut miejsc.