Podoba mi się takie podejście. Bez narzekania, bez niepotrzebnego wstydu, wymówek w stylu: „Wiadomo, pod względem atrakcji turystycznych to my nie możemy równać się z Toruniem czy Gdańskiem”. Bo to nieprawda. Potrzebne są natomiast świeże oko i głowa. Najpierw powstała ciekawa koncepcja Bydgoskiego Szlaku Przemysłowego, w którym perełką jest wciąż niezbyt dobrze sprzedawane turystom Exploseum. Teraz dowodzimy, że miasto nie tylko przemysłem stoi. Kto da więcej?
Miasto bez kompleksów


„Jesteśmy zakochani w Bydgoszczy, ale bardziej niż pocztówkowe pomniki interesuje nas, co jest za rogiem” - mówi w imieniu pomysłodawców Bydgoskiego Szlaku Modernizmu Karolina Kowalska.