W czwartek otrzymaliśmy informację z KWP w Bydgoszczy, iż sprawa nieznajomego, który proponował dziecku podwiezienie do szkoły została wyjaśniona. „Sprawcą” okazała się być kobieta, która, wioząc swojego syna do szkoły, zauważyła chłopca.
Zgodnie z jej relacją, dziecko poruszało się o kulach. Dodatkowo, było ubrane w bluzę, podczas gdy padał deszcz. Z tego też powodu zaproponowała, że podwiezie je do szkoły. Prawdopodobnie do tej samej placówki odwoziła swojego syna. Dziewczynka, która szła kilka metrów dalej, miała być siostrą chłopca. Miała opowiadać, że autem jechało dwóch mężczyzn, a kiedy drzwi się otworzyły - zacząć krzyczeć, żeby zostawili jej brata.
- Z tego właśnie powodu należy uważać z zamieszczanie podobnych informacji w mediach społecznościowych. Zwłaszcza, że relacje dzieci bywają podkoloryzowane. Nigdy nie wiadomo, jakie dana osoba ma intencje. Dlatego bądźmy czujni, ale nie traćmy głowy, bo czasami podobne plotki mogą wyrządzić więcej szkody niż pożytku – podkreśla kom. Przemysław Słomski.
Wczoraj (30.10) pisaliśmy, iż przy Szkole Podstawowej nr 27 przy ul. Sielskiej kierowca białej skody (jak się okazuje, samochód był biały, ale nie była to skoda) proponował dziecku podwiezienie do szkoły. Informacja została przekazana policji, a teren objęty kontrolą prewencyjną.
Mężczyzna zaczepiał dzieci przy szkole w Fordonie?
- Należy mieć świadomość, że sam fakt, że ktoś podjedzie, zaproponuje dziecku podwiezienie, nie jest ani przestępstwem, ani wykroczeniem. Dlatego do nas należy zagwarantowanie bezpieczeństwa przez zapewnienie patroli – mówił nam kom. Przemysław Słomski. Dodał, iż po stronie rodziców i nauczycieli leży obowiązek uczulenia najmłodszych, by nie wsiadali do samochodów obcych osób, nie oddalali się nigdzie z nieznajomymi oraz natychmiast powiadomili rodzica, pedagoga, który ten fakt zgłosi na policję.
Kom. Przemysław Słomski podkreślił także, że należy jednak uważać z informowaniem o zaczepiających dzieci obcych na portalach społecznościowych. - To może wywołać wybuch paniki. Uczmy dzieci, by były ostrożne, zgłaszajmy takie informację na policję, ostrzegajmy innych rodziców, ale z publikacją takich wiadomości uważajmy. Zwłaszcza, jeśli są niepotwierdzone.
Smaki Kujaw i Pomorza odcinek 10
