Metoda „na klamkę”. Próbują wejść do naszych mieszkań. Policja apeluje: zachowaj czujność

Mieszkania coraz lepiej zabezpieczone? Złodzieje próbują więc innej metody - najprostszej. Coraz częściej sprawdzają, czy drzwi zostały zamknięte przez przebywających w mieszkaniu właścicieli. Jeśli nie, wystarczy wejść do przedpokoju, zgarnąć zostawione tam np. torebki czy telefony i ulotnić się z łupem.

Metoda na klamkę. Złodzieje są bezczelni
Na jednym z portali społecznościowych, w grupie „Bydgoszczanie” pojawił się wpis Agnieszki (pisownia oryginalna). - Bezczelność nie zna granic. Wczoraj o godzinie 18 do moich teściów wszedł złodziej. Drzwi były niezakluczone. Miał pecha sorry MIAŁA PECHA (BO TO BYŁA MŁODA KOBIETA) bo teściu ją przyhaczył i trochę potraktował. Niestety zdążyła uciec. Uważajcie bo grupa młodych złodziei grasuje w blokach i wieżowcach. Zamykajcie drzwi w dzień, a szczególnie w nocy!

Polecamy:

W komentarzach pojawiła się m.in. informacja o podobnym zdarzeniu w Fordonie. - Odnotowaliśmy ostatnio kilka podobnych zgłoszeń od mieszkańców Bydgoszczy -potwierdza starsza aspirant Lidia Kowalska z Zespołu Prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji. - Przestępcy wchodzą do klatek schodowych i naciskają klamki kolejnych mieszkań. W kilku przypadkach udało się im wejść do przedpokojów...

Przeczytaj:

- Szczekaj! - rozkazywał, każąc jej włazić pod stół i udawać psa. Rachunek za lata koszmaru

Kradzieże w mieszkaniach. Sposób na klamkę
Sytuacja jest na tyle poważna, że o renesansie metody „na klamkę”, jak brzmi w żargonie nazwa tej metody, przypominają wspólnoty mieszkaniowe oraz spółdzielnie.

- Złodzieje grasują po blokach, po cichu wchodząc do otwartych mieszkań i kradną z przedpokoju torebki, portfele, kluczyki, dokumenty oraz inne wartościowe rzeczy - przypomina Fordońska Spółdzielnia Mieszkaniowa. - Kradzieże są dokonywane w obecności domowników! Zamykajmy drzwi do mieszkań, nawet jeśli wychodzimy tylko by wynieść śmieci lub sprawdzić skrzynkę na listy. Zwracajmy uwagę na obce osoby kręcące się po klatkach schodowych.

Jeśli nie jesteśmy pewni tożsamości osoby podającej się za pracownika FSM lub firmę wykonującą usługi dla spółdzielni – zadzwońmy do administracji osiedla. O pracach planowanych w nieruchomości spółdzielnia zawsze informuje wcześniej poprzez stosowny komunikat na klatce schodowej. Administratorzy apelują też o nieotwieranie domofonem drzwi osobie nieuprawnionej do wejścia na klatkę schodową.

- Zwalczanie tej metody kradzieży jest proste - dodaje asp. Kowalska. - Zamykajmy za sobą drzwi na zamek!

Zobacz również:

Polub "Express" na Facebooku