Metalkas Pałac Bydgoszcz - Stal Mielec. Dwie godziny walki i szczęśliwy koniec

Metalkas Pałac Bydgoszcz - Stal Mielec 3:1
Sety: 15:25, 25:23, 25:19, 25:13
Pałac: Makarewicz 10, Witowska 11, Sikorska 8, Nowakowska 23, Paluszkiewicz 9, Bałdyga 1, Saad (libero) oraz Łyszkiewicz 9, Bujnarowska 0, Żurowska 0.
Stal: Mucha 9, Bałucka 10, Gierszewska 10, Bryda 7, Kubacka 8, Kucharska 3, Pancewicz (libero), Łyduch (libero) oraz Dyduła 7, Nowacka 1, Walczak 1.

Bydgoszczanki źle weszły w mecz. Nie kończyły ataków w pierwszym tempie i rywalki skutecznie kontratakowały. Gospodynie przegrywały 3:7. Niestety, poprawy w grze nie było i straty rosły (7:12, 9:15).

Drugi set miejscowe rozpoczęły całkiem inaczej. Podopieczne Jakuba Tęczy poprawiły się w każdym elemencie i przejęły inicjatywę. Prowadziły od początku i z każdą kolejną akcją powiększały wynik. W końcówce zrobiło się odrobinę nerwowo, bo gospodynie traciły punkty seriami i wygrywały tylko 24:23, ale w ostatniej akcji mielczanki się pomyliły.

W trzeciej partii pałacanki seriami zdobywały i traciły punkty. Decydujące akcje miejscowe siatkarki wykonały przy zagrywkach Wiktorii Paluszkiewicz. Wygrały trzy kolejne akcje i objęły prowadzenie 19:16. Potem jeszcze trzy punkty z rzędu zdobyła Dominika Witowska. Świetnie w tym czasie zagrywała też Wiktoria Makarewicz.

Czwarta odsłona zaczęła się od mocnego uderzenia Pałacu i prowadzenie 5:0. Potem bydgoszczanki tylko powiększały przewagę. I po dwóch godzinach walki mogły cieszyć się z wygranej.

Zobaczcie także

W następnym meczu bydgoszczanki zagrają na wyjeździe z MKS Kalisz. Spotkanie już w piątek o godz. 20.30.