https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Maska odkrywa prawdę

Justyna Król
- Na piątkowej premierze osobiście pojawili się Stefan Pastuszewski, Jerzy Puciata, Teresa Wądzińska. Ich karykatury bardzo się podobały, także im samym – mówi Zdzisław Pruss, autor sztuki.

- Na piątkowej premierze osobiście pojawili się Stefan Pastuszewski, Jerzy Puciata, Teresa Wądzińska. Ich karykatury bardzo się podobały, także im samym – mówi Zdzisław Pruss, autor sztuki.

<!** Image 2 align=right alt="Image 106841" sub="Trzynasta odsłona szopki widzom się spodobała. Na zdjęciu maski Ryszarda Smędy i Teresy Wądzińskiej Fot. Dariusz Bloch">„Nie płacz, gdy cię objadę” - śpiewał w sztuce Konstanty Dombrowicz do przewodniczącej Rady Miasta, Doroty Jakuty. Ani szefowa rady, ani marszałek Piotr Całbecki, który też stał się bohaterem tegorocznej szopki, mimo wcześniejszych chęci, nie zdążyli przyjechać na piątkowe przedstawienie w „Węgliszku”. Jak nam doniesiono, zatrzymał ich przedłużający się koncert „Kolędarium Polskie”. Marszałka i jego urząd reprezentował wicemarszałek Edward Hartwich.

- Mój szef jak zawsze zaprezentował się godnie. Choć uważam, że kwestie, które poruszał w szopce, w rzeczywistości wyglądają inaczej - mówi wicemarszałek.

W sobotę swoją maskę podziwiał Ryszard Smęda, artysta Opery Nova

- Czuję się zaszczycony, że ja jako śpiewak znalazłem się w gronie trzynastu wybrańców - wspaniałych literatów, polityków, ludzi zasłużonych. Pan, który odtwarzał moją postać, zrobił to fenomenalnie. Żona co chwila szturchała mnie z niedowierzaniem - powiedział Ryszard Smęda.

<!** reklama>- Dla nas szopka to wyśmienita okazja do tego, by nabrać trochę dystansu do siebie i tego, co się wokół nas dzieje. Najmniej autentyczna była dla mnie Dorota Jakuta, a najbardziej maska Konstantego Dombrowicza - komentował Edward Hartwich.

Sam prezydent Bydgoszczy nie pojawił się na premierze XIII Bydgoskiej Szopki, nie po raz pierwszy zresztą. - Już od dwóch lat nie przychodzi na szopki. Bardzo nas to boli. To, że ja jako autor kiedyś mu podpadłem, nie powinno rzutować na to, co aktorzy i muzycy bydgoscy przedstawiają - mówi Zdzisław Pruss.

- Ja nikogo nie dołuję, nie ośmieszam, tylko pokazuję jego charakterystyczne strony. Myślę, że trzynasta odsłona szopki była nie gorsza niż poprzednie, niektórzy twierdzą nawet, że najlepsza. Doceniono głównie walor muzyczny. Przeboje muzyki rozrywkowej, które posłużyły mi za kanwę parodii, przypadły widzom do gustu – twierdzi autor satyry, do której znakomite maski wykonał Marek Rona.

Kierownictwo muzyczne nad spektaklem pełnił Bogdan Ciesielski. W bohaterów wcielili się: Barbara Kalinowska, Wiesław Kowalski, Witold Murański i Eugeniusz Rzyski. Całość poprowadził sam autor, Zdzisław Pruss, a towarzyszyła mu, dodając polotu całej sztuce, Wanda Rzyska w roli sprzątaczki Bożenki.

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski